Kasztelan7 napisał(a):Nie wiem, czy audio wchodzi w grę, ale przecież książkę zawsze można zdobyć.
Pewnie, że wchodzi, książka to książka.
Ja akurat Coelho nie trawię. Jako mała dziewczynka zachwyciłam się "Alchemikiem". Jako dorosła już osoba próbowała przeczytać parę jego książek i nie mogę zrozumieć, co mi się w nim mogło podobać. Do "Alchemika" wolę nie wracać, żeby nie psuć sobie przyjemnych wspomnień.
No i... Coelho jest Brazylijczykiem.
Nesttle napisał(a):Wolny i De Klesz - Sara Antczak, Aleksander Małecki
Może napiszesz coś, jak skończysz czytać?
admin napisał(a):Ja chyba kojarzę film o tym samym tytule o ile się nie mylę
Nie mylisz się - film (z fantastycznym Robertem Redfordem w roli Toma Bookera
) powstał właśnie na podstawie tej książki.
Też jest cudowny, choć oczywiście książka lepsza.
Co do
Odważnych Nicholasa Evansa - przeczytałam i jestem jeszcze bardziej zachwycona tym autorem. Powieść ta jest, co tu kryć, bardziej tragiczna od "Zaklinacza koni", ale też bardziej wielowątkowa, ma większą głębię, porusza poważniejsze tematy, akcja rozgrywa się na wielu płaszczyznach. Główny bohater, Tom, jest niespełnionym pisarzem, byłym alkoholikiem i rozwodnikiem. Od lat nie utrzymuje kontaktu ze swoim synem, Dannym, żołnierzem Piechoty Morskiej pełniącym służbę w Iraku, aż do momentu, gdy Danny ma stanąć przed sądem wojskowym, oskarżony o zabójstwo cywilów, w tym kobiet i dzieci. Ten główny wątek przeplata się retrospekcjami z niezbyt szczęśliwego dzieciństwa Toma, dzięki którym możemy zrozumieć, co spowodowało, że Tom jest takim, a nie innym człowiekiem - pobyt w szkole z internatem, gdzie był bity i dręczony, czy wyjazd do Hollywood, gdzie rozegrał się największy dramat w jego życiu.
"Zaklinacz koni" był literackim debiutem autora, "Odważni" to jego najnowsza powieść - porównując te dwie książki można zauważyć, jak ewoluuje pióro Evansa. "Odważni" to znów piękny język, solidny warsztat oraz przede wszystkim wzruszająca i wstrząsająca historia, ale wzbogacona o to, czego trochę brakowało w "Zaklinaczu" - niezwykle wnikliwą i trafną psychologiczną analizę bohaterów. Polecam.
Teraz czytam thriller medyczny (podobno, bo na razie związków z medycyną nie widać, ale domyślam się już, o co może chodzić):
Sfinks - Robin Cook