22.08.2011, 21:06
No tak zapomniałem dopisać szczegółów.
Oczywiście przed ćwiczeniami robię rozgrzewkę zarówno mięśni jak i moich biednych stawów.
Brzuch zawsze na sam koniec.
Zazwyczaj albo unoszenie kolan do klaty w zwisie lub skłony na ławce lub wymachy
nóg na ławce.
Po tym miesiącu widzę, że najbardziej powinno zależeć mi na rękach ponieważ klatka
już po miesiącu zmieniła swój rozmiar na większy (widać różnicę) ale ręce coś tak sobie.
Masz rację, że w poniedziałek należy ćwiczyć mięśnie na których najbardziej nam zależy.
Dokładnie to samo usłyszałem na siłowni.
Chciałbym jednak na razie utrzymać plan który mam i po około 3 miechach się wypowiedzieć.
Błędne jest to, że nóg nie należy przetrenowywać na treningach.
Słyszałem, że to bardzo istotna sprawa, aby je mocno ćwiczyć. Trening nóg zawsze jest bardzo
ciężki i niewygodny, ale nogi "sterują" naszym metabolizmem. To największe nasze
mięśnie.
Jak nogi zaczną zwiększać swoją masę, automatycznie górna zwiększy swoją objętość.
Na odwrót niestety to nie działa ponieważ górna część naszego organizmu nie ma większego
wpływu na dolną. Dlatego często na basenach można zobaczyć koksów z dziecięcymi nóżkami.
Fakt, że odchudzając nogi, odchudzamy cały organizm. To pewnie przyda się tym co chcą
schudnąć ;-)
Apropos tłuszczu - bastekasg666 mi to chyba nie grozi.
Całe życie chudzielec ze mnie, a ze swoją przemianą materii zgłoszę się chyba do rekordów Guinessa heh.
Oczywiście przed ćwiczeniami robię rozgrzewkę zarówno mięśni jak i moich biednych stawów.
Brzuch zawsze na sam koniec.
Zazwyczaj albo unoszenie kolan do klaty w zwisie lub skłony na ławce lub wymachy
nóg na ławce.
Po tym miesiącu widzę, że najbardziej powinno zależeć mi na rękach ponieważ klatka
już po miesiącu zmieniła swój rozmiar na większy (widać różnicę) ale ręce coś tak sobie.
Masz rację, że w poniedziałek należy ćwiczyć mięśnie na których najbardziej nam zależy.
Dokładnie to samo usłyszałem na siłowni.
Chciałbym jednak na razie utrzymać plan który mam i po około 3 miechach się wypowiedzieć.
Błędne jest to, że nóg nie należy przetrenowywać na treningach.
Słyszałem, że to bardzo istotna sprawa, aby je mocno ćwiczyć. Trening nóg zawsze jest bardzo
ciężki i niewygodny, ale nogi "sterują" naszym metabolizmem. To największe nasze
mięśnie.
Jak nogi zaczną zwiększać swoją masę, automatycznie górna zwiększy swoją objętość.
Na odwrót niestety to nie działa ponieważ górna część naszego organizmu nie ma większego
wpływu na dolną. Dlatego często na basenach można zobaczyć koksów z dziecięcymi nóżkami.
Fakt, że odchudzając nogi, odchudzamy cały organizm. To pewnie przyda się tym co chcą
schudnąć ;-)
Apropos tłuszczu - bastekasg666 mi to chyba nie grozi.
Całe życie chudzielec ze mnie, a ze swoją przemianą materii zgłoszę się chyba do rekordów Guinessa heh.