Według wielu z nich taki widok jak ten na zdjęciu jest niczym krępującym i
całkiem w porządku.
A czy Wy też jesteście takimi bałaganiarzami?
Jak sobie radzić z takim zjawiskiem?
Witaj szanowny Gościu na forum Odjechani.com.pl. Serdecznie zachęcamy do rejestracji. Tylko u nas tak przyjazna atmosfera. Kliknij tutaj, aby się zarejestrować i dołączyć do grona Odjechanych!
Strona odjechani.com.pl może przechowywać Twoje dane osobowe, które w niej zamieścisz po zarejestrowaniu konta. Odjechani.com.pl wykorzystuje również pliki cookies (ciasteczka), odwiedzając ją wyrażasz zgodę na ich wykorzystanie oraz rejestrując konto wyrażasz zgodę na przetwarzanie swoich danych osobowych w ramach funkcjonowania serwisu. Więcej informacji znajdziesz w naszej polityce prywatności. Pozdrawiamy!
Bałaganiarstwo - pokój nastoletnich
|
Nastolatki to nierzadko bałaganiary.
Według wielu z nich taki widok jak ten na zdjęciu jest niczym krępującym i całkiem w porządku. A czy Wy też jesteście takimi bałaganiarzami? Jak sobie radzić z takim zjawiskiem? Odjechani.com.pl, to bardzo przyjazne forum wielotematyczne. Zapraszamy do darmowej rejestracji! Kliknij "rejestracja" i...
Ja na szczęście nie należę do tej grupy.
Hmm.. jak sobie z tym radzę? Po prostu rzeczy odkładam zawsze na swoje miejsce i tyle. Nie przykuwam uwagi do porządku w pokoju, a mimo to bajzeru nie mam.
Sukces nigdy nie jest ostateczny. Porażka nigdy nie jest totalna. Liczy się tylko odwaga.
Strona z tapetami na pulpit - polecam
13.12.2012, 20:16
Jak posprzątasz = brak kary
Nieposprzątasz = kara na koleżanki, komputer, telefon lub cokolwiek innego bez czego ciężko jej żyć Albo jeżeli mieszka się na wsi to wykonywanie jakiś prac (pomaganie )
13.12.2012, 20:21
Ja tam na to nie narzekam, jestem czyścioszek, muszę mieć wszystko na swoim miejscu
WazzUp, a co byś powiedział jeżeli przykładowa nastolatka w takim pokoju jak jest pokazany powyżej powiedziała do Cibie :
- Ale tu wszystko jest na swoim miejscu i mam wszystko pod ręką . O co się czepiasz ?
13.12.2012, 20:32
Tsaaa i powiedz jeszcze, że moja przyszła dziewczyna
Ciężko mi odpowiedzieć na postawione pytanie Nie byłem w takiej sytuacji jeszcze
13.12.2012, 20:39
Jakbym widział swój pokój jeszcze parę lat temu
Pamiętam, że na mnie nie działały słowa typu "musisz", bo coś tam... Różnego rodzaju kary też nie, bo to i tak nie przynosiło rezultatów Myślę że dobrym rozwiązaniem będzie jeśli wjedziesz córce na ambicję, np. "A jeśli miałby teraz przyjść tutaj Twój chłopak/koleżanki?" Może sobie uświadomi, że ten "bajzer" może jej narobić wiele wstydu. Jednak chyba najlepsza metoda to "nierobienie nic". Kiedyś mama mi powiedziała: "okej nie chcesz sprzątać to nie sprzątaj, ale niedługo utoniesz w tym syfie". No i co najlepsze poskutkowało bo z czasem sobie zdałem sprawę z tego, że tu się normalnie funkcjonować nie da. Może daj córce trochę czasu, niech się prześpi z tydzień z tym bałaganem. Zobaczymy jakie będą rezultaty "Tak młody jak dziś nie będziesz już nigdy. Wykorzystaj to z myślą o Twoim jutrze."
13.12.2012, 20:47
Nicholas napisał(a):Myślę że dobrym rozwiązaniem będzie jeśli wjedziesz córce na ambicję,A gdzie ja napisałem, że chodzi o moją córkę? Nie jestem przekonany czy olewanie sprawy przyniesie jakiś skutek. Fakt, mam to już wypróbowane, że kary, groźby, zakazy nic nie dają. Możesz gadać i gadać... Szkoda, że nie mogę jej zbanować, albo jakiejś moderacji wrzucić za karę.
13.12.2012, 21:12
Tak jak już tutaj wyżej wspomniano odkładanie wszystkiego na swoje miejsce. Tata mi zawsze powtarzał odkładaj na miejsce z którego wziąłeś bo jak oślepniesz to niczego nie znajdziesz. Może i głupie ale do dnia dzisiejszego wszystko leży tam gdzie powinno.
|