Co to jest spowiedź? Czy jest to potrzebne?
|
21.01.2013, 18:19
Tak po pierwsze żeby spowiedź była ważna musi być spełnione 5 warunków dobrej spowiedzi, czyli sam fakt wyspowiadania się na tym nie kończy jeszcze jest takie coś jak "zadość uczynienie ludziom i Bogu" oraz naprawienie krzywd a to to już wątpię że tak każdy robi...
Odjechani.com.pl, to bardzo przyjazne forum wielotematyczne. Zapraszamy do darmowej rejestracji! Kliknij "rejestracja" i...
21.01.2013, 21:07
ROCKISNOTDEAD napisał(a):To czy Bóg wie że chcesz się poprawić, to nie jestem taki pewien. Masz wolną wolę i od ciebie do zależy, jednak nic nie wie tego co Bóg, więc mogę się mylićSkoro Bóg jest wszechwiedzący, to powinien wiedzieć WSZYSTKO, a więc co myślisz, myślałeś, pomyślisz i mógłbyś pomyśleć. ROCKISNOTDEAD napisał(a):Nie wiem co by miało na celu wciśnięcie kituA co ma na celu pchanie ośmio- czy dziewięciolatków do spowiedzi i komunii, z której rozumieją tyle, że dostaną quada? Przecież wiadomo, że dzieciaki idą do tej spowiedzi, żeby dostać karteczkę z podpisem księdza i pokazać ją pani od religii. Odbębnić regułki, paciorki, tradycje - to podejście większej części polskiego, ponoć katolickiego społeczeństwa, nie oszukujmy się. ROCKISNOTDEAD napisał(a):I tak do końca nie wiadomo, kto te grzechy odpuszcza, czy taką władzę mają księża żeby decydować o odpuszczeniu grzechów. Wydaje mi się że księża to tylko pośrednicy, a wszystko zależy od Boga.To akurat pamiętam z lekcji religii - w momencie, gdy ksiądz odpuszcza Ci grzechy, a Ty odpokutujesz, jesteś oczyszczony, a Twoje grzechy przechodzą na księdza, to znaczy jeśli niesłusznie Ci coś odpuścił, on będzie z tego rozliczany przed Bogiem. To słowa księdza, więc tak ich pewnie w seminarium uczą; dla mnie to oczywiście nie ma sensu. Tak naprawdę to ja tylko teoretyzuję, bo w Boga nie wierzę, ale do bezsensowności spowiedzi doszłam, kiedy jeszcze wierzyłam. ![]() ROCKISNOTDEAD napisał(a):Pani PogrzebPanno Pogrzeb, tak dosłownie tłumacząc. ![]()
21.01.2013, 21:30
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 21.01.2013, 22:14 przez Swordancer.)
21.01.2013, 22:16
Tylko co to za odwaga, przyznać się facetowi, który Cię nie zna, nie widzi i to nie jemu wyrządziłeś krzywdę? Nie pamiętam, żebym kiedykolwiek przy spowiedzi usłyszała: "przeproś tatę, że go okłamałaś", "przeproś koleżankę, że ją przezywałaś", czy cokolwiek w tym stylu. Zawsze było dziesięć zdrowasiek albo jakaś litania i finito. Odwagą jest dla mnie pójście do osoby, którą się w jakiś sposób skrzywdziło, ją przeprosić i jej spróbować to wynagrodzić. I to pójść z własnej inicjatywy i nieprzymuszonej woli, ze świadomością, że druga osoba przez nas cierpi/cierpiała, a Ty robisz to po to, by poczuła się lepiej, a nie dlatego, bo "ksiądz kazał" albo "bo inaczej pójdę do piekła".
Myślałam, że wiara ma pochodzić z wnętrza człowieka, nie z zewnątrz i że nie da się jej nauczyć, trzeba to po prostu czuć - albo się wierzy, albo nie. Uczyć się można religii, dogmatów, zasad ale nie samej wiary. Mnie wpajano religię od dziecka, ale jakoś się nie udało, dlaczego? Zapewniam, że nie było w moim otoczeniu żadnej osoby, która "uczyłaby" mnie ateizmu bądź wpajałaby mi niewiarę w Boga. To wyszło tylko i wyłącznie ode mnie - z moich obserwacji świata i przemyśleń. W pewnym momencie to samo przyszło: jak mam wierzyć, skoro przecież nie wierzę? Wiadomo, że dziecko wierzy w to, co mu się mówi, szczególnie jeśli mówią mu to wszyscy wokół, łącznie z rodzicami. Ale człowiek dorosły ma już swój własny wyrobiony charakter, samoświadomość i przede wszystkim rozum, z którego powinien korzystać i samemu dojść do własnych wniosków, nie podążać ślepo za tym, co mu mówią.
21.01.2013, 23:05
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 22.01.2013, 01:07 przez Swordancer.)
22.01.2013, 12:41
Cytat:To akurat pamiętam z lekcji religii - w momencie, gdy ksiądz odpuszcza Ci grzechy, a Ty odpokutujesz, jesteś oczyszczony, a Twoje grzechy przechodzą na księdza, to znaczy jeśli niesłusznie Ci coś odpuścił, on będzie z tego rozliczany przed Bogiem. To słowa księdza, więc tak ich pewnie w seminarium uczą; dla mnie to oczywiście nie ma sensu. Dzięki, tego nie wiedziałem. Czyli na księżach spoczywa ogromna odpowiedzialność ![]() Co do panny Pogrzeb - to masz racje, pomyłka ![]() ![]()
22.01.2013, 17:32
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 22.01.2013, 19:38 przez MissFuneral.)
Wydaje mi się, że przynajmniej w temacie spowiedzi do pewnego stopnia się zgadzamy. Tak, istotę pokuty prawdopodobnie powinien dziecku wyjaśniać ksiądz, ale moim zdaniem spowiedź nie jest do tego odpowiednim narzędziem (o czym już pisałam), a już na pewno w praktyce zazwyczaj się w ogóle nie sprawdza, szczególnie w większych parafiach, gdzie dzieci spowiadają się dosłownie taśmowo - szybko, szybko, puk puk i następne - sama pamiętam, jak to było. Przy takim podejściu dziecko nie pozna istoty pokuty, pokutę będzie traktować tak, jak ksiądz spowiedź - raz dwa odmówić paciorek i jest git.
swordancer napisał(a):Nie prawda, na świcie jest pełno ospornych na racjonalizm (chodzi mi o ludzi mówiących i myślących "Nie, bo nie!, a nie o ścisłe określenie"), dorosłych ludzi, którym trzeba sporo wytłumaczyć, bo sami nigdy na to nie trafią lub nie chcieliby się nad tym zastanawiać.Dlatego napisałam, że człowiek POWINIEN z rozumu korzystać. ![]() Co do reszty Twojej wypowiedzi, odpowiem Ci w wątku, który zaraz założę, bo zrobił nam się tu mały offtop. ![]() Edit: Do dyskusji na temat wiary w kontekście zakładu Pascala zapraszam tutaj. swordancer napisał(a):Być może nie spotkałaś jeszcze kogoś kto dałby ci do zrozumienia, czym tak naprawdę jest wiaraKolego, niektórzy ludzie po prostu nie potrzebują mieć żadnego mentora ![]() swordancer napisał(a):PS: Siły życiowe czerpane są z wiary nadziei i miłości. Lepiej jest mieć trzy, niż tylko dwie.Pięknie powiedziane, choć nie do końca jasne. "Wiara" to o wiele szersze pojęcie... Więcej o tym, dowiesz się niżej. swordancer napisał(a):Do spowiedzi chodzę maksymalnie dwa razy w roku, dla tradycji oraz uspokojenia wierzących rodziców, którzy nie są tak otwarci na przemyślenia jak ja i się ze mną by nie zgodzili. ![]() Temat rzeczywiście zboczył z kursu... Jeśli chodzi o samą spowiedź, w pełni popieram wypowiedzi koleżanki MissFuneral. Nie będę pisał, że to głupota, czy bezsensowna tradycja... Stwierdzę tylko, że nie mam zamiaru brać w tym udziału... Na pewno nie. Moja wcześniejsza wypowiedź w tym wątku, mówi na ten temat więcej. Odnośnie Twoich pytań Swordancer... Dyskutowaliśmy już o tym kiedyś. Wiele odpowiedzi na swoje pytania, znajdziesz poniżej. Z racji, że nie mam zamiaru pisać tego jeszcze raz, zacytuję moją wypowiedź z innego wątku Buhay napisał(a):Im człowiek mądrzejszy, tym ciężej mu wierzyć. Podkreślam, że to moje w pełni subiektywne zdanie. Nie mam zamiaru nikogo do niczego przekonywać. Ateizm nie wyklucza zrozumienia osób, które nadal trwają w swoim postanowieniu. Jeśli jesteś istotą wierzącą w Boga, ok, ciesze się. Każdy z nas ma w końcu prawo do własnego zdania.
Jak wyżej. Co myślicie o spowiedzi tylko pytanie czy świętej, tajnej nad tym trzeba się zastanowić, zbędny element w kościele? przystępujcie do tego sakramentu czy też odwrotnie?
Więc jako pierwszy się wypowiem; w tym roku byłem u spowiedzi koło 3-4 razy, ostatnio wczoraj. Są księża którzy wymieniają się egzotycznym grzechami osób które przystępowali do spowiedzi, ale mi to lata koło tyłka, grzechy niby mamy podobne, cięższe no i te lekkie. Ja niby jestem już oczyszczony a taka osoba pogorszy sobie sytuacje w oczach biskupa jeśli się to wyda, a jeśli nawet nie to zostanie potraktowana tak jak ksiądz i ten pijak u bram św Piotra, który do kościoła nie chodził, a msze co niedziele przed sklepem słuchał. Już dokładnie tej opowiastki nie pamiętam. Zapraszam do wypowiadania się. "Bądź dobrej myśli, bo po co być złej" - Stanisław Lem.
02.11.2013, 00:18
Daawno już nie byłam. U mnie następuje chyba regres wiary
![]() A spowiedzi mnie denerwują - dlaczego mam obcemu facetowi opowiadać o czymś, o czym nikt nie ma (i lepiej niech nie będzie miał ![]() ![]()
Free Your Mind!
|
Podobne wątki… | |||||
Wątek: | Autor | Odpowiedzi: | Wyświetleń: | Ostatni post | |
Co to jest Bulla papieża Franciszka? | Baron | 2 | 1 622 |
07.06.2017, 10:24 Ostatni post: SNOWDOG |
|
Najważniejszy jest zawsze pierwszy krok... | bronmus45 | 0 | 1 876 |
01.10.2014, 08:24 Ostatni post: bronmus45 |
|
Czy Bóg jest litościwy? | Monoceros | 73 | 21 609 |
12.04.2014, 20:29 Ostatni post: Paweu |
|
Sex jest złem. | Paweu | 25 | 9 825 |
06.04.2014, 08:53 Ostatni post: Mesajah |
|
Jaka jest Twoja wiara? - ankieta | Paweu | 17 | 10 427 |
22.03.2014, 23:57 Ostatni post: skrzypas |
Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości