Z miliona max 100 000 wydałbym na zakupy tj. samochód+laptop+aparat forograf+ inne gadżety
No i oczywiście na ciuchy itp.
Resztę przechomikowałbym w banku
A w międzyczasie zastanawiał się nad własnym biznesem , na początku coś małego dalej mając niezłą sumkę w banku.
Następnie żył bym jak teraz, oczekując na rezultaty z własnego interesu - jeśli przynosiłby zyski to spokojnie wydaję więcej a jeśli na zero lub straty to dalej oszczędnie kombinując nad zmianą branży lub wprowadzeniem odpowiednich zmian w obecnej. Generalnie mając kasę łatwo ją pomnożyć problemem tylko staje się własne JA mówiące "muszę to kupić!!" "to jest super muszę to mieć" i przez takie czyny potem kasy nie ma ;P
Ja jestem osobą raczej oszczędną a i tak napisałem, że wydałbym 100 000 na zakupy bo w takiej euforii 90% albo i więcej tak robi tak na prawdę jedynie liczy się tutaj umiar.
Wbrew pozorom 1 milion to nie jest jakaś niewyobrażalna suma pieniędzy i na prawdę szybko można ją wydać w szczególności gdy ktoś nie potrafi zarządzać pieniędzmi...U mnie sąsiadka dostała w spadku dom działkę, itd. na sumę ponad 1,5 miliona... Za 3 dni auto za 80 tyś własny biznes( kompletnie nieprzemyślany) + drugie auto , wyposażenie mieszkania i inne wydatki. Minęło pół roku własny biznes się nie kręci ( przynosi straty) auto pali sporo benzyny itd. Auto sprzedali za pół darmo aby utrzymać biznes nic nie dało po kilku miesiącach zlikwidowali biznes a nawet musieli się przeprowadzić z mieszkania w gorszą okolicę.
Więc od miliona do zera że tak ujmę...ale przyczyną jest oczywiście złe zarządzanie pieniędzmi oraz uzależnienie od alkoholu co skutecznie przyczyniło się do zmarnowania kasy.