Witaj szanowny Gościu na forum Odjechani.com.pl. Serdecznie zachęcamy do rejestracji. Tylko u nas tak przyjazna atmosfera. Kliknij tutaj, aby się zarejestrować i dołączyć do grona Odjechanych!

Strona odjechani.com.pl może przechowywać Twoje dane osobowe, które w niej zamieścisz po zarejestrowaniu konta. Odjechani.com.pl wykorzystuje również pliki cookies (ciasteczka), odwiedzając ją wyrażasz zgodę na ich wykorzystanie oraz rejestrując konto wyrażasz zgodę na przetwarzanie swoich danych osobowych w ramach funkcjonowania serwisu. Więcej informacji znajdziesz w naszej polityce prywatności. Pozdrawiamy!


Jak odreagowujcie stres?
#11
Popykam sobie w siatkówkę, muzyka w słuchawkach na maxa i idę biegać, później gorąca kąpiel, ewentualnie kilka trzaśnięć drzwiami :D
  Odpowiedz
#12
Whisper, aż mi się z tymi trzaśnięciami skojarzyło ;D
http://miista.com/wp-content/uploads/201...-happy.jpg
  Odpowiedz
#13
Myślę, że to też by pomogło :D
  Odpowiedz
#14
Na mnie najlepiej w takim przypadku działa las. Pobiegam albo połażę sobie bez celu i określonego kierunku. Dobrze, że mam blisko to mogę często korzystać.
Kiedy pogoda na las nie pozwoli, biorę się za jakąś robotę której nie lubię, a muszę zrobić i ciągle odkładam i najlepiej żeby była ciężka fizycznie. Lepiej wtedy nie przebywać w pobliżu, ale po serii niekoniecznie miłych dla ucha słówek, nawściekaniu się na świat, siebie i tę robotę, jest taki moment że już mi wszystko jedno, robotę zostawiam niezależnie od tego czy jest skończona, czy nie i wtedy trochę muzyki, prysznic i jakoś przechodzi.
[Obrazek: Y3AbJ8Z.jpg]
  Odpowiedz
#15
A propos lasu, to próbowaliście kiedyś w odludnym miejscu, parku czy lesie drzeć mordę wniebogłosy? Haha To tak podsyca gniew i rozładowuje napięcie, że nawet nie jesteście sobie w stanie wyobrazić. Człowiek wbrew pozorom ma dzikość w naturze. :diabel
  Odpowiedz
#16
Profesjonalnie tłumię w sobie stres. Dzieje się to automatycznie.
Nie umiem tego odreagować. Potem po tygodniu, dwóch stresu jestem nabuzowany jak piec lokomotywy.
Ulgę daje mi kłótnia po której wszystko ze mnie schodzi.
Nie rozmawiam za pomocą czatu i PW.
  Odpowiedz
#17
Mam podobnie jak Ty skrzypas. Ulgę daję mi kłótnia z drugą osobą ewentualnie idę bez celu tak samo jak Jarus, po czym wracam i we większości przypadków to spływa.
Od kilku dni znów zacząłem ćwiczenia na brzuch i inne treningi, dzięki którym tą zebraną złość mogę wypluć z siebie.
"Bądź dobrej myśli, bo po co być złej" - Stanisław Lem.
  Odpowiedz
#18
Wygląda na to, że jestem chyba odmieńcem, gdyż mi wspaniale pomaga odreagować jakikolwiek stres Morze Bałtyckie :) Lubię się glebnąć na piasku, być wtedy na plaży całkiem sam, wsłuchiwać się w szum fal i oglądać morskie "bałwanki". Dla mnie to zajefajny relax. Zapominam o bożym świecie i surfuje w świecie marzeń oraz ukajam skołatane nerwy :)
"Wszyscy Kłamią"... - Gregory House
  Odpowiedz
#19
Niestety Motaro nie wszyscy mają dostęp do morza, a specjalnie nie będą jeździć. Tak czy owak kiedyś może skorzystam. :)
Życie nie ma ścieżek na skróty.
[Obrazek: 9dLeST2.png]


  Odpowiedz
#20
W moim przypadku na stres najlepsza jest jazda samochedm, nie mam prawka jeszcze ale dzieki mojmu chłopakowi jest to mozliwe na opuszczonych uliczkach czy rzadko uzywanych parkingach, oprocz tego muzyka spacer itp
Nigdy nie jest tak jak byś my chcieli... ale jest tak jak być powinno...
  Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 5 gości