Witaj szanowny Gościu na forum Odjechani.com.pl. Serdecznie zachęcamy do rejestracji. Tylko u nas tak przyjazna atmosfera. Kliknij tutaj, aby się zarejestrować i dołączyć do grona Odjechanych!

Strona odjechani.com.pl może przechowywać Twoje dane osobowe, które w niej zamieścisz po zarejestrowaniu konta. Odjechani.com.pl wykorzystuje również pliki cookies (ciasteczka), odwiedzając ją wyrażasz zgodę na ich wykorzystanie oraz rejestrując konto wyrażasz zgodę na przetwarzanie swoich danych osobowych w ramach funkcjonowania serwisu. Więcej informacji znajdziesz w naszej polityce prywatności. Pozdrawiamy!


Ankieta: Czy spróbujesz tego sposobu?
Nie posiadasz uprawnień, aby oddać głos w tej ankiecie.
tak
50.00%
1 50.00%
nie
50.00%
1 50.00%
Razem 2 głosów 100%
*) odpowiedź wybrana przez Ciebie [Wyniki ankiety]

Jak pozbyłem się nałogu. Całkiem na serio...
#11
[Obrazek: Y3AbJ8Z.jpg]
  Odpowiedz
#12
"Użytkownik Bronmus45 jest autorem, więc może zamieszczać swoje materiały gdzie mu się podoba."

Panie administratorze... bardzo dziękuję za ten fragment. Przecież całkiem odwrotnie zostałem potraktowany na "Odskok.pl" - który to Pan doskonale zna... lub nick jest ten sam
  Odpowiedz
#13
Może źle to ująłem. Niektóre osoby przerywając nagle palenie, są podatne na zasłabnięcia i omdlenia.

bronmus45 napisał(a):Rano…do sklepiku, landrynki, dropsy miętowe – no, coś do ssania. Różne owoce [...]
Jak sam napisałeś, po nagłym rzuceniu postanowiłeś sięgnąć po owoce, co na pewno przyczyniło się (hmm nie wiem jak to ująć) do regeneracji organizmu. ;)
Sukces nigdy nie jest ostateczny. Porażka nigdy nie jest totalna. Liczy się tylko odwaga. 
Strona z tapetami na pulpit - polecam
  Odpowiedz
#14
Jarus - nie ma co podziwiać cudzych dokonań. Należy samemu sobie udowodnić, że też można. Trzeba tylko... wyjść z siebie - stanąć obok - przyglądnąć się temu nałogowi i .... rzucić go. Ot, cały sposób

Diablo09 - z tymi landrynkami, owocami .. i co tam jeszcze. To były ratunki wtedy aktualne - w tych "zapyziałych" czasach PRL. Nikt mi niczego nie podpowiadał, oprócz intuicji. Tak uważałem - i tak wyszło. Widocznie los tak chciał.
  Odpowiedz
#15
bronmus45 Naprawdę wielkie wyrazy szacunku, o swoich nałogach się bardzo trudno publicznie mówi, a Ty opowiedziałeś nam o swoim nałogu, nałogu którego się pozbyłeś w jakże wyrafinowanie wykwintny sposób - Brawo !! :)

Ja sam próbuje już od ponad roku walczyć z nałogiem tytoniowym. Niestety bez pozytywnych rezultatów. Za Cholerę nie mogę się tego pozbyć chociażbym tego chciał - wiec wiem jak trudno to diabelstwo rzucić. Brawo za to ze Ci się udało :)
"Jeśli skopiowanie płyty to kradzież, to idąc tym tropem - zrobienie komuś zdjęcia to porwanie" - Anonymous
  Odpowiedz
#16
Mesajah - bardzo więc zachęcam - zmierz się sam z sobą. Naprawdę warto. Nawet po przegranej, będziesz miał więcej dystansu do swojej - ewentualnej - megalomanii. Ja przepraszam, nie posądzam ciebie o nią, tylko taki przekaz jest wyrażniejszy.
  Odpowiedz
#17
Mesajah napisał(a):o swoich nałogach się bardzo trudno publicznie mówi
Serio, Mes? O paleniu? :D Ja rozumiem, że ciężko o alkoholizmie, heroinizmie, itp.; ale palenie? :)
Co do postu autora wątku- sposób dobry, jak każdy inny skuteczny - niemniej, gratuluję sukcesu.
  Odpowiedz
#18
Demanufacture - palących, uzależnionych od tego nałogu jest znacznie więcej, niż tych "inaczej"uzależnionych. Dlatego pewnie wzruszasz na ten temat ramionami... No, cóż - nie masz racji, bo ten problem jest jak najbardziej wart zauważenia. Chociażby właśnie na jego nagminną popularnośc...
  Odpowiedz
#19
bronmus45 napisał(a):ten problem jest jak najbardziej wart zauważenia.
Ależ oczywiście się zgadzam, ze wart zauważenia. Nie zgadzam się z opinią kolegi Mesajaha, nie z Twoją.
  Odpowiedz
#20
Dzisiaj 22:41 - Demanufacture

Jak to onegdaj przedstawiał taką sytuację były premier ?... yes..yes..yes...!!! No więc ja nic mądrzejszego nie wymyślę. Pozdrawiam.
  Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości