Strona z tapetami na pulpit - polecam
Jak wyglądał twój dzień przed i w dniu egzaminu?
|
26.10.2012, 15:16
Jak wyglądał twój dzień przed i w dniu egzaminu na prawo jazdy ?
Sukces nigdy nie jest ostateczny. Porażka nigdy nie jest totalna. Liczy się tylko odwaga.
Strona z tapetami na pulpit - polecam Odjechani.com.pl, to bardzo przyjazne forum wielotematyczne. Zapraszamy do darmowej rejestracji! Kliknij "rejestracja" i...
26.10.2012, 15:25
Diablo powiem ci tyle że przedostatni dzień ujdzie ale przyjdzie dzień w którym jest zdawanie prawo jazdy to szkoda gadać ...
Jeśli by m był na twoim miejscu to bym nie myślał o dziewczynach
Powyższy post wyraża jedynie opinię autora w dniu dzisiejszym.
26.10.2012, 15:30
Teorię i praktykę miałem w osobne dni.
Teorią się nie przejmowałem. Do testów podszedłem na luziku, wychodząc jako drugi po niespełna 5 minutach ^^ (dość szybo mi to poszło) oczywiście wynik pozytywny. Kilka dni później... Praktyka prawie to samo, lecz malutki stresik był jak się czekało, kogo teraz wyczytają, czy pójdzie się do auta kobiety czy mężczyzny. Pierwsza próba spalona przy powrocie już do WORD'u. Kilka dni później... Druga próba już całkowity luz, koncentracja, i po równych 45 min. powrót do WORD'u i papierek POZYTYWNY WYNIK , no a potem to już wiadomo
Heh dzień przed egzaminem robiłem testy na komputerze. Jakiegoś większego stresu nie miałem. Dzień jak każdy, tylko trochę niepewności było.
Na egzamin pojechałem własnym samochodem, zaparkowałem dwie ulice dalej od WORD'a i poszedłem na teorię. Jak zobaczyłem te same obrazki i pytania, byłem już w domu. Test zrobiłem w kilkanaście minut i wyszedłem jako drugi z sali. Okazało się, że zrobiłem z tego podniecenia jeden błąd. Zostałem więc dopuszczony do egzaminu praktycznego. Przeszliśmy na parking, omówiliśmy światełka, łuk, górka, parkowanie, wszystko poszło gładko. Cóż, w końcu wcześniej jeździłem dwa lata bez prawa jazdy. Patrząc z perspektywy czasu, drugi raz bym się chyba nie odważył na takie szaleństwo. Wyjechałem z WORDa, wjechałem na pobliski parking z którego włączyłem, się do ruchu, dwa zakręty, facet zaciągnął mi ręczny i po egzaminie. 2 minuty jazdy i po zawodach. Na czym mnie posadził? Musiałbym Wam to narysować więc sobie daruję. Zdałem za drugim razem. Przeciągnęli mnie 40 minut po samych strefach. Po egzaminie wsiadłem do swojego auta i wróciłem do domu.
04.11.2012, 11:08
To zależy którego egzaminu? Miałam ich siedem Powiem więc o ostatnim.
W przeddzień egzaminu nie działa się nic szczególnego. Jako, że byłam już prawojazdową weteranką, niczego sobie nie przypominałam, ani nie ćwiczyłam, stwierdziłam, że tym razem pójdę na żywioł i tak też się stało. Nareszcie trafił mi się normalny, nie czepiający się egzaminator, który brał pod uwagę tylko i wyłącznie moje umiejętności, nie wymyślając jakiś niestworzonych bzdetów. Pamiętam, że było to dwa tygodnie przed maturą. Tak mi jakoś zeszło. Dzień po nie powiem wam jak wyglądał, bo prawie cały przespałam, za to wieczorem już po egzaminie - no nie oszukujmy się, po prostu upiłam się ze szczęścia ze znajomymi Oj działo się...
04.11.2012, 13:10
Teoria; dzień jak co dzień, poszło się, zdało i tyle, bez większych emocji.
Praktyka; Dzień przed egzaminem tak samo jak wyżej, normalny dzień (niedziela). W dzień egzaminu też bez żadnych większych emocji przynajmniej do po południa. Największy stres był jak czekałem w poczekalni na swoją kolej. Stres minął jak wsiadłem do samochodu, zaliczyłem łuk i wzniesienie. Wtedy już szło gładko. Kolejna niepewność pojawiła się jak już wracałem do ośrodka, czy jak zajadę to wynik będzie pozytywny czy negatywny, a na dodatek musiałem się pilnować, aby w drodze powrotnej nie popełnić jakiegoś błędu... i udało się za pierwszym. Egzamin starałem się traktować jak jazdy w OSK.
09.08.2013, 14:13
Przed egzaminem siedzę sobie, spokojna, pocieszając się, że materiału przecież wcale nie jest tak dużo, wieczorem się przyłożę i zdążę. Wieczorem okazuje się, że jednak nie jest tak pięknie siedzę do późna, a rano ledwo zdążam na egzamin
09.08.2013, 18:19
Hehe ja ten dzień musiałem przeżyć 2 razy już o 5:00 nie mogłem zasnąć
Wysłane z mojego LG-E400 za pomocą Tapatalk 2 |
Podobne wątki… | |||||
Wątek: | Autor | Odpowiedzi: | Wyświetleń: | Ostatni post | |
co kupujecie na dzień kobiet? | daruncia | 1 | 1 273 |
30.10.2019, 15:14 Ostatni post: Jean |
|
Ile czasu dziennie spędzasz przed telewizorem? | Baron | 41 | 9 871 |
11.11.2017, 22:26 Ostatni post: Markyt |
|
Twój najszczęśliwszy dzień w życiu? | Adikus | 11 | 5 343 |
10.10.2017, 07:52 Ostatni post: amb00 |
|
Jakie byłyby Wasze ostatnie słowa przed śmiercią? | Monoceros | 3 | 2 548 |
07.06.2017, 20:55 Ostatni post: perla86 |
|
Najgłupsze pytania z egzaminu na prawo jazdy | Swordancer | 4 | 10 763 |
29.05.2017, 14:44 Ostatni post: Paweu |
Użytkownicy przeglądający ten wątek: 4 gości