Witaj szanowny Gościu na forum Odjechani.com.pl. Serdecznie zachęcamy do rejestracji. Tylko u nas tak przyjazna atmosfera. Kliknij tutaj, aby się zarejestrować i dołączyć do grona Odjechanych!

Strona odjechani.com.pl może przechowywać Twoje dane osobowe, które w niej zamieścisz po zarejestrowaniu konta. Odjechani.com.pl wykorzystuje również pliki cookies (ciasteczka), odwiedzając ją wyrażasz zgodę na ich wykorzystanie oraz rejestrując konto wyrażasz zgodę na przetwarzanie swoich danych osobowych w ramach funkcjonowania serwisu. Więcej informacji znajdziesz w naszej polityce prywatności. Pozdrawiamy!


Jak zaakceptować siebie?
#1
Jak to zrobić? Otóż mam 26 lat 165 wzrostu, nigdy nie miałem dziewczyny leczę się na nerwicę lekową. Przez to nie wychodzę do nowych ludzi, jestem brzydki i nie podobam się dziewczynom. Im imponują imprezowicze którzy lubią pic i tańczyć. Ja nie piję bo mi się ciągle w głowie kreci. Do tego one wola przystojnych i wyższych. Co zrobić?
  Odpowiedz
#2
Przede wszystkim skończyć użalać się nad sobą, piękniejszy już nie będziesz, urosnąć już nie urośniesz, te braki możesz nadrobić poczuciem humoru, dystansem do swojego wyglądu i wieloma innymi rzeczami. Nie taki pasztet wyrwsł fajną laskę, nie taki przystojniak nie radzi sobie z laskami, z resztą kobita też nie musi być modelką, ważne by w głowie miała poukładanie. Najtrudniej Ci będzie zdusić ego, jak złapiesz dystans do siebie, to pójdzie z górki.

Znam gościa co jeździ na wózku i ma niesamowity dystans w tej kwestii do siebie, sam z siebie żartuje, nie razi go jak inni z niego żartują. Poszukaj odpowiednich ludzi z którymi będziesz czuł się swobodnie, wtedy będziesz wychodził do świata coraz częściej. Poszukaj osiągalnych celów w życiu, praca, hobby itd.

Zrozum że to nie twoja wina jak wyglądasz, ale Twoja wina gdy przez to cierpi Twoje wnętrze i zamykasz się na świat.
  Odpowiedz
#3
Na początku zacznę od tego, że dobrze że się pojawiłeś! :)

Zajrzyj dodatkowo tutaj: https://odjechani.com.pl/Thread-Dlaczego...-%E2%80%8E

Bez akceptacji siebie nie możesz zaakceptować innych i świata. Ty nie tyle musisz siebie zaakceptować, bo ja można zaakceptować to w jakim stanie się znajdujesz? pogrążasz się w sobie. Musisz siebie zmienić dla siebie i tylko tyle, reszta sama przyjdzie z czasem.

Ludzie postrzegają ludzi przez kwestie wizualne ale również przez ich charakter, to w jaki sposób potrafią mówić o sobie i o świecie. Jeśli nie damy siebie poznać to rzecz jasna, że będziemy postrzegani przez to jak wyglądamy, dlatego warto wyjść do ludzi i dać sygnał światu że jesteśmy człowiekiem który tak jak inni ma coś w środku, bo tylko balon w środku ma powietrze.

Myślisz, że ci wszyscy przystojni panowie i piękne panie nie poświęcili trochę czasu nad własną urodą? oczywiście że działali w tym zakresie.

Dokładnie tak jak napisał kolega wyżej, w tym wieku nie urośniesz już. Jednak pamiętaj możesz popracować nad własną urodą. Zmiana fryzury dużo już odmienia w wyglądzie do tego kwestia ubioru, warto zainwestować w jakieś fajne ubranie, które będzie Ci się podobało bo to najważniejsze. Może zmiana sylwetki, to na prawdę wiele daje, dużo zmienia (wiem coś o tym)

Widziałem na youtube gościa, który ani nie jest przystojny ani bogaty i nagrał odcinek związany z podrywaniem dziewczyn na ulicy.
Facet ubrał się w brudne ubrania, zagadywał do pań i od wielu dostał numer telefonu, kluczem do jego sukcesu była dobrze przeprowadzona rozmowa. Gość miał poczucie humoru, jego wyraz twarzy oznajmiał pozytywne podejście do tematu. Taki eksperyment oczywiście z tymi ciuchami aby pokazać, co tak na prawdę się liczy. Widziałem też kilka innych filmików z tym "podrywaczem" gdzie był ogarnięty, eleganckie ubranie, fryzura.

Popatrz na youtube i zobacz jak poprawić swoją wiarę w siebie, jest wiele filmików temu poświęconych, niektóre dotyczą również rozmawiania z dziewczynami, filtrowanie z nimi.

Wyjdź do ludzi, rozmawiaj z obojętnie jakimiś dziewczynami w Twoim wieku, nie musisz ich podrywać, wystarczy że będziesz po prostu rozmawiał na obojętnie jaki temat, to poprawi Twój kontakt z płcią przeciwną i będzie Ci w przyszłości łatwiej.

Jeśli chcesz działać to działaj, bo pamiętaj czas i tak przeminie. Ty nie zrobisz się młodszy, za chwilę zanim się obejrzysz będziesz miał 30 lat. Jeśli nie podziałasz, dalej będziesz się pogrążał, nic się nie zmieni tylko czas przeminie. Pogrążanie się jet chorobliwe i wprowadzi do chorych stanów.

Czas i tak przeminie.

Zwyciężają ci, którzy wierzą, że mogą zwyciężyć ” Emerson.

Popatrz:







.
"Bądź dobrej myśli, bo po co być złej" - Stanisław Lem.
  Odpowiedz
#4
To nie jest do końca tak. Ja akceptuje swój wzrost, swoja twarz, jednak głównym problemem jest u mnie nerwica. To przez te zaburzenie mam różne takie jazdy, jak zmiany humoru, to że jestem niski że brzydki ale to chwilowe. Najbardziej boję się nowych ludzi i tego że nie moge pić alkoholu bo mi się okropnie nawet przez 2 tyg. kreci w głowie. Np. są Juwenalia a ja tam się nie nadaję bo nie mogę pić i tańczyć ;/
  Odpowiedz
#5
  Odpowiedz
#6
(12.05.2017, 21:08)Gajver248 napisał(a): (...)jednak głównym problemem jest u mnie nerwica.

Chodzisz może do psychologa? dobrym wyjściem byłoby się udać i mieć jakąś osobę z poza rodziny z którą można porozmawiać. Kto zdiagnozował że masz nerwice?

Jeśli nie możesz pić alkoholu to może po prostu nie pij, zaakceptuj to. Może wiesz przez co nie możesz tego robić, kontaktowałeś się ze specjalistą w tej sprawie?

Każdy mniej czy bardziej jest nieufny do obcych, więc odnośnie poznawania nowych ludzi to naturalna rzecz która towarzyszy i powinna towarzyszyć człowiekowi. Musisz natomiast wyeliminować lęk przed próbą poznania i poznaniem kogoś nowego. Próbuj rozmawiać z innymi, z nieznajomymi a zyskasz pewność siebie. Najlepiej kiedy pretekstem do poznania kogoś nowego będzie pomoc w jakieś sprawie drugiej osobie lub chęć zwrócenia na siebie uwagi, lub też inny powód który pośrednio powoduje że ludzie mogą się poznać.

Wątek pozwoliłem sobie przenieść do działu "samorozwój" gdyż to jest odpowiednie miejsce na ten temat.
"Bądź dobrej myśli, bo po co być złej" - Stanisław Lem.
  Odpowiedz
#7
Nigdy nie miałem takich problemów, tzn jak każdy mam wahania nastrojów, czasami wieczorami mam dołki, ale jak chyba każdy normalny człowiek i nie widzę w tym problemu. Tobie potrzebna jest pomoc profesjonalisty, próżno szukać pomocy na forum, chociaż sam fakt, że zapytałeś tu o poradę sprawia, że masz spore szanse rozwiązać ten problem.

Jeśli Twój obecny lekarz psychiatra, psycholog, czy do kogo tam chodzisz nie jest w stanie Ci pomóc, poszukaj innego. Umysł ma ogromny wpływ na ciało, tu już nie chodzi o to, że złe samopoczucie wprawia Cię w senność, apatie, sprawia, że częściej boli Cię głowa, czy masz mdłości. Masz jakieś drobne zaburzenia psychosomatyczne, Twój mózg wpada w niekontrolowane stany depresji, to wyniszcza Twoje ciało, istna autodestrukcja. Poważny problem wymagający poważnego podejścia lekarza, który Cię leczy. Jeśli jeszcze nie byłeś u psychologa lub psychiatry, to czas ruszyć tyłek, nikt nie musi wiedzieć, że tam chodzisz, nie ma się z resztą też czego wstydzić.

Jak już zapewne gdzieś wyczytałeś nerwica jest najczęściej efektem stresu nagminnie i regularnie pojawiającego się w Twoim życiu. Czasami nawet nie zdajesz sobie sprawy, że taki stan może wywoływać, coś z czego nawet sobie nie zdawałeś sprawy, coś co Cię denerwowało, ale nie przywiązywałeś do tego większej uwagi. Teraz jednak stany depresyjne pojawiają się u Ciebie częściej, a to tylko nakręca problem, pogłębia go, bo doświadczasz stresu jeszcze częściej.

Oczywiście nie bierz tego na poważnie co napisałem, poza częścią z pójściem do lekarza, może się równie dobrze okazać, że masz niedobór jakiejś witaminy i po prostu na to nie wpadłeś. Idź do lekarza, najlepiej prywatnie, wiesz jak jest z naszą służbą zdrowia. Jeśli masz kogoś, kto może Ci pomóc w rozwiązaniu, komuś komu ufasz, np. najbliższa rodzina, to podziel się z nimi tym problemem i poproś o dyskrecję, poradę, pomoc, pod warunkiem, że jesteś w stanie im w tej kwestii zaufać, czasami rodzina potrafi wyrządzić więcej szkód niż pożytku.
  Odpowiedz
#8
  Odpowiedz
#9
Myślę że w jakimś stopniu jednak jest wyznacznikiem alkohol w Polskim społeczeństwie. Dla innych ktoś nie pijacy alkoholu w mlodym wieku jak Ja jest dziwakiem. Lekarz psychiatra do którego chodzę przepisal mi tylko leki ziolowe i wcześniej psychotropowe po których mogłem spac 24h. Z tego co słyszałem leczenie nerwicy jest skuteczne tylko wtedy gdy stosuję się psychoterapię i ew. razem leki. A moj lekarz stwierdził że mi nie potrzebna jest psychoterapia że lekami się wylecze jedząc je X lat. Ja mam dobrą głowę do alkoholu ale ze mam objawy psychosomatyczne zawroty glowy ciągłe a alkohol po prostu tylko te zawroty glowy nasila.
Mam lek przed nowymi ludzmi tylko przed nowymi nie boję się chodzić do sklepu, kosciola, lekarza czy do innego miejsca publicznego. Blokada włącza się mi jak są mi w dobrze znanym towarzystwie nowe jakieś osoby :/ Ja wiem, że nie jestem przystojny uważam się za brzydkiego i niskiego faceta ale to właśnie przez nerwice i stany depresyjne tak mam. Ja po prostu chcialbym się wyleczyć z tego mam tak ld 18 r. zycia. A najbardziej uciążliwe oprócz fobi czyli leku przed nowymi osobami są te zawroty bo chodzę ciagle jak pijany. Ja po prostu nie wiem od kogo zacząć od rodzinnego lekarza ? I dalej Psycholog i inny Psychiatra ? Moja matka, rodzina i i inni oni nie wiedzą że mam nerwicę. Ale dla mnie ruszyc się z domu jak muszę np. do kosciola czy w miejsce publiczne jest ciężko. A tak mam właśnie blokadę przed imprezami itd. Po prostu chciałbym być jak inni bawić się poznawać ludzi ale czuje ze nie moge bo nerwica mnie blokuje ;/

http://www.uwodzic-uwodzicielki.pl/1202/...ani-slowa/
Wg. tego artykulu jestem kompletnym przeciwienstwem. Czyli wychodzi na to że nie mam szans nikogo poznać.
Kobiety uwielbiaja imprezowych, lubiących się napić, towarzyskich facetów. Ja nie dość że się boję ich i nowych osób to jeszcze nie umiem nawet rozmawiać z nimi. Czasami mam siebie dość i chciałbym sobie walnąć w łeb tak raz na zawsze. Nie mam pojęcia co mam zrobić, jak to wyleczyć wiem że jest masa facetów lepszych odemnie. Żadna nie zada się z niakim facetem i brzydkim który jest chory na nerwicę lekowa ktory ma różne jazdy. Jednym slowem zaluje e się urodziłem bo nie mogę byc jak inni, nie potrafię żyć najlepsze lata mi uciekają. Jedni mówią ze nerwica jest wyleczalna inni nie. Rodzice kie rozumieja nie mam wsparcia w nikim. Powiem wiecej np. moj mloddzy brat o 3 lata jest towarzyski, ma glowe do picia, jest dusza towarzystwa jest uwielbiany prez dziewczyny. Ja nigdzie nie wychodzę i nie potrafię bo kazdy ma swoja paczke kazdy sie świetnie czuje w swoim towarzystwie, imprezuja, piją. Ja jestem odludkiem ktorego nikt jie chce a przez nerwicę się wszystkiego boję.
  Odpowiedz
#10
Może zawroty głowy po alkoholu miałeś przez te leki jakie brałeś. Leki w takim przypadku nie są dobrym rozwiązaniem na X lat, nimi możesz tylko pogorszyć swój stan zdrowia. Jeśli chodzi o spotykanie się z ludźmi, to po prostu najpierw musisz znaleźć jakieś stałe towarzystwo i jak w nim będziesz się dobrze czuć, to wtedy wychodź do nowych ludzi. Możesz na początek znaleźć nawet jednego dobrego znajomego, z którym się dogadasz. Nie musisz też koniecznie być z stałych paczkach, bo te paczki po latach często i tak się zmieniają lub rozlatują. Warto też pamiętać, że nie ma jednoznacznej definicji kogoś przystojnego. Różnym dziewczyną różni faceci się podobają. I nie zawsze dziewczyny patrzą na wzrost.
  Odpowiedz


Podobne wątki…
Wątek: Autor Odpowiedzi: Wyświetleń: Ostatni post
  Nad jakimi cechami u siebie pracujecie lub pracowaliście? Lejsi_126 16 4 584 29.07.2017, 11:46
Ostatni post: wrzochal11
  Lubię siebie za... - pozytywne afirmacje Vilandra 50 16 378 27.06.2017, 13:20
Ostatni post: Vier

Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości