Kolejny talent w Legii Warszawa

[tungar]

W ostatnich tygodniach, wszyscy zachwycają się Rafałem Wolskim i Michałem Żyrą z Legii Warszawa. A gdzieś tam z boczku wychyla się kolejny talent, jeszcze nieśmiało gdzieś tam w cieniu, ale już czeka kumuluje ładunek aby eksplodować. Tak, tak ma Legia warunki i ambicje aby szkolić dobrych zawodników. Przedstawiam wam i zapewniam że warto zapamiętać to nazwisko, Aleksander Jagiełło, najmłodszy zawodnik w kadrze Młodej Legii ( na zdjęciu trzyma dyplom).


A co o swoim piłkarzu mówi Dariusz Banasik, trener Młodej Legii

– Miałem przyjemność prowadzić go od początku jego piłkarskiej drogi. Gdy zaczynał, miał 7 lat. Od początku było widać, że chłopak ma to „coś". Był niski i dużo szybszy od rówieśników. Już wtedy miał niesamowitą lewą nogę – wspomina Banasik.
Koledzy z drużyny wybrali go wtedy kapitanem. – Na każdym turnieju uznawano go za najlepszego zawodnika. Największe laury spływały na niego. Wiele razy był królem strzelców – mówi trener.
Obecnie 16-letni Aleksander Jagiełło jest najmłodszym zawodnikiem w kadrze Młodej Legii. Zaliczył już 11 spotkań, strzelił dwie bramki, ale zawsze wchodził z ławki.
– Trochę na niego chuchamy i dmuchamy. Nie chcemy, żeby za szybko miał zbyt duże obciążenia treningowe. Musi się powoli ogrywać. Pewnie poradziłby sobie grając dłużej, jednak w jego wypadku nie ma co się spieszyć. Olek i tak trafi do wielkiej piłki – podkreśla trener Młodej Legii.
– Trzeba pamiętać też o tym, że Olka często w klubie nie ma. Jeździ co chwila na zgrupowania reprezentacji. W związku z tym musimy dozować mu obciążenia treningowe – zauważa dyrektor sportowy Akademii Piłkarskiej Legii Jacek Mazurek.
W kadrze młodzieżowej U-16 Jagiełło też jest pierwszoplanową postacią. – To absolutny brylant. Nawet jeżeli weźmiemy pod uwagę całą Europę. W roczniku 1995 Olek jest w ścisłym topie – przyznaje Marcin Dorna, selekcjoner reprezentacji Polski U-16. – Jego gra po prostu przyciąga uwagę – dodaje.
Jagiełło występuje na pozycji lewoskrzydłowego. Jego głównymi atutami są dynamika, niesamowicie szybki krótki drybling i dośrodkowanie. Mierzy tylko 160 cm.
– Teraz jego warunki fizyczne mu nie pomagają, ale mam wrażenie, że w dorosłej piłce będzie to jego atutem. Przez niski wzrost będzie miał jeszcze większą przewagę dynamiki i szybkości nad przeciwnikami niż w tej chwili. Jednak mimo swoich warunków fizycznych nie jest łatwym zawodnikiem w walce o piłkę. Dobrze stoi na nogach. Jak dobrze pójdzie, to będzie z Olka taki polski Messi – marzy Banasik.