Witaj szanowny Gościu na forum Odjechani.com.pl. Serdecznie zachęcamy do rejestracji. Tylko u nas tak przyjazna atmosfera. Kliknij tutaj, aby się zarejestrować i dołączyć do grona Odjechanych!

Strona odjechani.com.pl może przechowywać Twoje dane osobowe, które w niej zamieścisz po zarejestrowaniu konta. Odjechani.com.pl wykorzystuje również pliki cookies (ciasteczka), odwiedzając ją wyrażasz zgodę na ich wykorzystanie oraz rejestrując konto wyrażasz zgodę na przetwarzanie swoich danych osobowych w ramach funkcjonowania serwisu. Więcej informacji znajdziesz w naszej polityce prywatności. Pozdrawiamy!


Lecter ,,Inside/Outside'' (2011) - recenzja płyty
#1
Przyznam się,że na debiutancką płytę zespołu Lecter czekałem z dużą niecierpliwością. Słyszałem,że muzycy mają wiele ciekawych muzycznych pomysłów i wielki potencjał twórczy.Już po usłyszeniu pierwszych dźwięków ,,Inside/outside'' wiedziałem,że to będzie dobra płyta.

[Obrazek: lecterokladka.jpg]

Pierwsze trzy utwory mają jeszcze lekki i beztroski klimat osadzony w muzyce pop lat 80-tych. Zwłaszcza kompozycje ,,Don't stop me'' i ,,Morning'' mają duże szanse aby stać się przebojami dzięki żywej rytmice i wpadającym w ucho melodiom.

Lecter bardzo dobrze umie łączyć muzyczną tradycję popu lat 80-tych i nowoczesnych,elektronicznych brzmień. Za całość muzyki i tekstów jest odpowiedzialny Roman Bereźnicki.

Na wysokości czwartego utworu Lecter prezentuje już bardziej poważne i nastrojowe oblicze. ,,I'll come'' to wspaniały i transowy utwór z powtarzanym tekstem ,,Holy water wash my head''. Myślę,że takiego utworu nie powstydziliby się sami Depeche Mode.Z resztą barwa głosu Romana bardzo tu przypomina Dave'a Gahana.

Bardziej mrocznie robi się w kompozycji ,,Hidden soul'' także opartej na niepokojącym motywie syntezatorowo – gitarowym. W balladowym ,,Broke my head'' dominują brzmienia kaustycznej gitary i fortepianu.To jeden z najbardziej udanych utworów na płycie.

Nieco gotycki klimat wkrada się w utwory,,Over'' oraz ,,Hold me now'' głównie dzięki wyeksponowanej grze sekcji rytmicznej i przestrzennym brzmieniom instrumentów klawiszowych. Kompozycje ,,Life dice'' i ,,Somewhere'' wprowadzają atmosferę wyciszenia i melancholii kojarzącą mi się z wczesnymi dokonaniami The Cure.

Głównymi atutami tej naprawdę ciekawej płyty są atrakcyjne melodie, charakterystyczny głos Romana i samo dopracowane brzmienie poszczególnych kompozycji. Słychać to chociażby w akustycznej balladzie ,,Sign'' z nastrojową partią
trąbki. Na sam koniec instrumentalna, oparta na brzmieniach klawiszowych,kompozycja ,, November'' .

Jeśli ktoś gustuje w takiej ambitnej muzyce, pełnej zapadających w pamięć melodii to ,,Inside/ outside'' na pewno przypadnie mu do gustu. Ja do tej płyty na pewno jeszcze nie raz będę wracał.
[Obrazek: MUZOL-baner-468x60px.gif]
  Odpowiedz
#2
Lecter wydał w 2007 roku wydał własnym nakładem album ,,Wydostać".
Polecam kawałek ,,Hidden soul"
  Odpowiedz
#3
zgadza się,ale wtedy panowie działali jeszcze pod nazwą Dr. Lecter:-)
[Obrazek: MUZOL-baner-468x60px.gif]
  Odpowiedz
#4
a jak trafiłeś na Lecterów?
  Odpowiedz
#5
Jedna z lepszych płyt jaką miałem przyjamnośc dołączyc do swojej kolekcji;D
  Odpowiedz


Podobne wątki…
Wątek: Autor Odpowiedzi: Wyświetleń: Ostatni post
  The xx "The xx" (2009) recenzja veronique 1 2 452 28.01.2013, 22:49
Ostatni post: Swordancer
  Maciej Zembaty (1944-2011) marcin1979 3 3 409 29.06.2011, 13:45
Ostatni post: David

Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 2 gości