Nie żyje Paul Walker

[Cassius]

Dzisiaj rano na ShoutBoxie pisał o tym Wazz i stąd się dowiedziałem.

Wczoraj w Kalifornii w wypadku samochodowym zginął Paul Walker znany min. z serii filmów Szybcy i Wściekli w których grał jako Brian O'Conner.

Walker razem ze swym kolegą jechał sportowym porsche. W miejscowości Santa Clarita pędzący z dużą prędkością samochód wypadł z drogi, uderzył w drzewo lub słup, a następnie stanął w płomieniach. Agent aktora poinformował na Facebooku, że Walker i jego kolega zginęli na miejscu. Potwierdził także, że aktor nie kierował samochodem, lecz był pasażerem. (...) Por­tal tmz.​com podał, po­wo­łu­jąc się in­for­ma­cje z oto­cze­nia Wal­ke­ra, że był on go­ściem na wy­sta­wie sa­mo­cho­do­wej w Santa Cla­ri­ta, na któ­rej zbie­ra­no pie­nią­dze na pomoc dla ofiar nie­daw­ne­go taj­fu­nu na Fi­li­pi­nach. Zgi­nął pod­czas jazdy prób­nej nowym po­rsche.

[Demanufacture]

Nawet fajnie grał w tym filmie o poszukiwaniu wraków... Głębia błękitu? Czy jakoś tak..

[BeatBox]

Czemu tak młodzi ludzie szybko odchodzą :/
[*]

[Demanufacture]

Czemu tak młodzi ludzie szybko odchodzą :/
[*]

Przykro to mówić, ale zwykle przez nic więcej, jak głupotę.

[Nicholas]

Właśnie czytałem o tym na Onecie. Szkoda człowieka...

[Paweu]

Przykro to mówić, ale zwykle przez nic więcej, jak głupotę.

Wyjęłaś mi to z ust.

Samochód wygląda strasznie, można sobie wyobrazić pasażerów.
Cassius, popraw ostatnie zdanie w poście.

[Nieśmiertelny]

Bez niego seria Szybcy i Wściekli nie będzie taka sama

[Kaiselin]

Szkoda człowieka.
Swoją drogą jaki paradoks- grał kierowcę wyścigowego któremu zawsze się jakoś udawało wyjść cało i zginął w wypadku...
Rzeczywiście samochód strasznie zmasakrowany, nie miał szans.

[Nieśmiertelny]

To nie on prowadził, a jego kolega.

[Cassius]