Wątek ten będzie swego rodzaju 'blogiem' opisującym moją przygodę z akwarium. Mam nadzieję, że pomożecie przy problemach, które w akwarystyce zawsze się pojawiają.
Kilka fotek, kolory aparatu jakieś takie nie tęgie.
Na zdjęciu żwirek jest zielony, a w rzeczywistości to żwirek rzeczny i nie jest zielony.
Akwarium jest 4 dni po zalaniu wodą.
Na zdjęciu po lewej widać wyjęty wężyk od bimbrowni z zaworkiem odcinającym dopływ CO2.
Co to za kamień na zdjęciu?
Włożyłem go dla przytrzymania korzenia bo jeszcze całkiem nie tonie.
Kiedyś go kupiłem, ale nie włożyłem nigdy do akwarium. Wiecie może co to za cudo?
Jest szorstki i lekko się błyszczy jakby takim mikroskopijnym brokatem.
We wtorek przyjeżdżają rośliny.
Widzę Adam toniesz coraz głębiej w tę akwarystykę. Niedługo tam rekiny będą pływać
Swoją drogą super zajęcie i fajnie oglądać czyjeś postępy w tej dziedzinie
Heh jak bym chciał to urządzić tak jak sobie wyobrażam, to samochód musiałbym sprzedać.
Właśnie zauważyłem, że na moim korzeniu jest jakiś nalot!
On ma dopiero 4 dni. :/
Zaczyna się zabawa z nowym akwarium hehe.
Zobaczcie na zdjęcie:
Ledwo widoczny, taki biały meszek, coś jak wata?.
Gotowałem go przecież w garze. Mam go wyjąć i jeszcze raz gotować?
Kamień wygląda na jakiś osadowy. Może to biały gnejs? Nie wiem.
Czy ja dobrze widzę? Profil?
Bardzo ładny korzeń. Szukam takiego kształtu do siebie. Nie mogę trafić. Szczęściarz jesteś.
Filtr rodzimej produkcji - zarówno w większym szkle jak i mniejszym. Widać zmianę nastawienia, czy była czymś podyktowana?
Widoczny meszek to pleśń. Zawsze się pojawi na korzeniu. Możesz doczyścić a możesz zostawić robotę glonojadowi.
Blachu82 napisał(a):Widać zmianę nastawienia, czy była czymś podyktowana?
Platki i kiryski urosły trochę i już na oko ta 30stka słabo wygląda. Widać, że moje rybki potrzebują więcej miejsca, więc postanowiłem kupić 240litrów. Jak pojechałem do jednego gościa i zobaczyłem na żywo jak to wygląda, wybiłem sobie z głowy te 240l.
To naprawdę pół pokoju zajmuje.
112l. jest w sam raz. Nie za duże, nie za małe.
Ja choruję na 240l. Zbieram kasę, bo żona powiedziała, że na pewno mi nie da.
Blachu82 napisał(a):Czy ja dobrze widzę? Profil?
Tak, kupiłem okazyjnie i wcale nie zniekształca. To nie kula więc jest ok. Myślałem, że będzie gorzej, ale naprawdę jest super tym bardziej, że profil jest naprawdę delikatny.
Blachu82 napisał(a):Ja choruję na 240l. Zbieram kasę, bo żona powiedziała, że na pewno mi nie da.
Dolicz jeszcze urządzenie akwarium, które kosztuje kilka razy więcej niż sam baniak.
Wyobraź sobie ile będziesz musiał specyfików lać. Co miesiąc po nowe buteleczki hehe. Nie dziękuję. Wiem ile to wszystko kosztuje.
Blachu82 napisał(a):Bardzo ładny korzeń. Szukam takiego kształtu do siebie. Nie mogę trafić. Szczęściarz jesteś.
We Wrocławiu masz tego od groma. Średnio wychodzi 35-50zł za sztukę (na wagę).
Wybrałem taki z zakamarkami i kształtami pod którymi można przepływać.
Jak chcesz to Ci kupię i wyślę.
Wyjdzie Ci jakieś 75zł z przesyłką. Niedługo kupuję drugi bo będę chciał je umieścić chyba po bokach, obsadzając roślinami.
Filtr już mam. Kupiłem Multikani 800 pod tym kątem. Wystarczy go rozbudować. Obecnie mam 3l pojemności mediów. Potrzebuję jeszcze około 4-5 litrów. Koszt około 100zł. Oświetlenie zmontuję sam. Około 120zł chyba że statecznik elektroniczny wymontuję ze spalonej świetlówki kompaktowej to 60zł mniej. Brakuje mi szafki, szkła i wypełnienia środka. Roślinki rozmnażam w tym celu, żeby potem nie kupować. Rybki będę kupował drobne. nie wiem czemu ale takie mi się bardziej podobają jak jakieś wielkie pyszczaki czy paletki. To chyba będzie monogatunkowe biotopowe prawdopodobnie Azja.
A z chemii tylko antychlor przy podmianie i suche sole jako nawóz.
No ja dalej platynki tym bardziej, że mi się rozmnożyły, kiryski, neonki i być może otoski dołączę i jednego glonojada.
Na pewno kupię ampularię. Do tamtej miałem sentyment i już jej niestety nie ma.
Trzydziestkę wykorzystam może do hodowli roślin. Jeszcze nie wiem.
Zawsze się przyda na kotnik. Mnie tez by się przydał taki z 10l zbiornik. Kiryski mi się chcą mnożyć i nie mogę uratować tarła bo reszta tylko czeka, żeby zjeść.