Dobra udało mi się naprawić aparat, lecz nie wiem jak długo będzie mi chodził.
Póki co mam zdjęcia z przed wczoraj:
Moje poprzednie akwarium 30l dałem córce. Kupiliśmy tam nowego bojka (syjamskiego), przerzuciłem też 5 neonków. W miejsce wyłowionych u mnie 5 neonów, dokupiłem 5 otosków.
Proces aklimatyzacji trwał dwie godziny, ale udało się. Żadna sztuka nie padła.
To niezwykle wrażliwe rybki na zmianę parametrów wody więc trzeba to robić bardzo ostrożnie. To nie są rybki z hodowli, tylko z odłowu.
Od pierwszej sekundy do wpuszczenia akwarium, przyssały się do roślin i zaczęły pracować. Pomijając otoski zauważyłem, że rozkwit glonów został znacznie zmniejszony.
Ciężko mi tylko coś wyrównać poziom CO2. Dziś przestał działać bimber.
Dodaję zwiększone dawki CO2 w płynie i 1,5 dawki potasu w płynie.
Trzy rośliny nie przyjęły się niestety, więc będzie redukcja.
Zastanawiam się nad dokupieniem dużej ilości kabomby.
Co polecicie z pierzastych, szybko rosnących roślin?
Otoski sprawiły się doskonale.
Oczyściły korzeń z najmniejszych nawet śladów zielonych glonów.
Jasny kamień w połowie jest już oczyszczony. Pewnie dlatego, że jest nieprzyjemny w dotyku i otoski nie chcą uszkodzić sobie przyssawek.
Z obserwacji wynika, że otoski to bardzo podobne w zachowaniu rybki jak kiryski. Również większość czasu siedzą na czymś, tak samo wędrują ku powierzchni aby zaczerpnąć powietrza. Otoski są może nieco bardziej ruchliwe.
Zauważyłem, że nie reagują na pokarm. Gdy nadchodzi pora karmienia i wszystkie rybki żywiołowo kręcą się przy powierzchni, otoski mają to w głębokim poważaniu. Dla tych ryb faktycznie glony są podstawowym i najlepszym pożywieniem. Odkąd je mam, ani razu nie zjadły pokarmu jaki sypię do akwarium.
Wczoraj po raz pierwszy zrobiłem przycinkę roślin celem rozmnożenia.
Limnobium Levigatum okazała się rośliną rosnącą najszybciej.
https://www.google.pl/search?q=LIMNOBIUM...92&bih=524
Roślina ta zwana jest również jako
Limnobium rozłogowe.
Miałem 3 sztuki pływających roślin z tego gatunku, a dziś mam już 10 sztuk!
Rośliny te okazały się nowym domem dla bojownika. Uwielbia przebywać wciśnięty w ich korzeniach, które również szybko rosną.
W tej chwili jeden okaz ma korzń sięgający 35cm!.
Planuję mieć 15 sztuk tej rośliny. Będzie to u mnie wystarczająca ilośc, żeby nie zasłaniać światła innym roślinom.
Za tydzień będę miał do oddania pierwsze sztuki. Jeśli ktoś jest chętny, zagłaszać się. Oddam za darmo. Zapłacicie tylko za przesyłkę.
Ta roślina jest rewelacyjna, produkuje dużo tlenu ponieważ znajduje sie bezpośrednio pod lampą.
Bąbelkuje non stop.
Polecam.
Wcześniej opisywałem, że po podmianie wody, CO2 w moim akwarium spadło do zera.
Dwa dni później nadal test pokazywał praktycznie brak CO2.
Traf chciał, że zaraz po podmianie wody skończył mi się bimber. Zrobiłem nowy, ale drożdze już nie pracowały bo były pewnie zwietrzałe.
Wylałem to i zacząłem dawać podwójne dawki w płynie, co zresztą zostało mi zalecone przez sklep akwarystyczny jako wspomaganie w walce z zielonymi glonami. Co ciekawe, poziom CO2 podniósł się do właściwego poziomu.
Wcześniej pisałem, że po dozowaniu CO2 w płynie nie było widać efektów na teście.
Teraz śmiało mogę powiedzieć, że było go po prostu zbyt mało.
Na 112 litrów leję teraz 4ml węgla w płynie.
To dziwne, bo przecież niby węgla w płynie nie można przedawkować, a jednak poziom CO2 się podnosi.
Czy możliwe jest zatem spowodowanie przyduchy za pomocą węgla w płynie?