Kiryski Ci się chcą mnożyć?
U mnie chyba poróbowały. Jeden wchodził na drugiego i prężył płetwy?
Jeśli tak, to u mnie też próbowały się rozmnożyć, ale coś nie wyszło.
Skończyło się chyba na "bzykanku"
Elegancko wygląda Twoje akwarium. Narobiliście mi ochoty na 240 litrowy kociołek, ale chyba bałbym się trzymać taki zbiornik z wodą w domu... Jak łupnie, to całe piętro w wodzie
No ale jaki efekt...
No 240 litrów było by co sprzątać.
Ja po 30-stce miałem sporo bałaganu, a co dopiero po 240 litrach.
Ale 64 czy 112 mógłbyś sobie sprawić.
Masz tu za 150zł 64 litry z pełnym wyposażeniem:
http://allegro.pl/zestaw-akwariowy-profi...60595.html
Zalać i ryby tylko wpuścić.
Kupowałem od tego gościa swoją 30-stkę. Jest w porządku.
Hmm, 60 może trochę mała. Oglądałem kiedyś taki film... Nie pamiętam nazwy, ale chyba był to Boski żigolo. Tam było niezłe akwarium, fajnie się prezentowało
Gdybym chciał urządzić sobie taką 240, albo nawet większe cudo, jakie fundusze musiałbym szykować? W 2 tysiącach się zamknie? No i te rybki trza jakoś oprzątać... Na ogół dużo z tym grzebania? Te małe pływające żyjątka, to chyba mniej inwazyjne stworzenia, niż wiecznie chrapiący pies, który po wołowinie ma korek w du***, a po drobiu co chwilę puszcza bąki, heh.
Tamto było morskie ze skrzydlicami. Ma pewno za 2000 nie będziesz miał skrzydlic. Sztuka to około 400-500zł. Akwarium przynajmniej 450l.
450... Nie podpuszczaj mnie
W sumie nawet nie musiałyby być Skrzydlice. Bardziej chodziło mi o aranżacje całości
Tak, to był Boski Żigolo, ale na takie akwarium jak tam z rafami zapłaciłbyś lekko 10 000 w podstawowej wersji. Na skrzydlicę musiałbyś tylko uważać bo to jadowite jest i niebezpieczne. Droga nie jest
http://www.morskie-akwarium.pl/category....ategory=58 . W utrzymaniu gorzej.
Jeśli chodzi o 240 litrów 2k wystarczy na styk, ale nie mówię o morskim akwarium tylko słodkowodnym.
Robić przy tym musisz tyle co podmieniać wodę i namęczyć się z czyszczeniem szyb i urządzeń w akwarium jak będziesz miał glony. Glony naprawdę potrafią zniechęcić do akwarystyki...
O faktycznie są jakieś tańsze. Ale ja bym glonów nie czyścił przy nich. Bałbym się.
Czyli to nie taka tania zabawa. Skrzydlica jest jadowita, powiadasz? Powiem Ci, że w sumie to nawet piranie mi teraz przyszły do głowy. Większy zbiornik z tymi stworzeniami... Fakt, niebezpieczne, ale coś za coś. Karmienie ich mięsem może być dość widowiskowe, a dzieci jeszcze nie mam, tak że looz. Musze chyba iść na spacer wybić sobie z głowy ten misterny plan, który właśnie stara się o względy mojej koncentracji... Ja i akwarium, chyba oszalałem
Piranie, hmm zastanawiam się jak przy nich wygląda sprawa z czystością wody. Rozkładające się resztki mięsa to bomba kaloryczna dla glonów.