Długo z tym zwlekałem, ale właśnie obejrzałem Wilka z Wallstreet i muszę przyznać, że naprawdę zabawny film na swój sposób. Nie żebym rajcował się żałosnym życiem przedstawionym w tym filmie, ale co tu dużo mówić, ciekawy film.
Oglądałem Wilki. Film już od pierwszego kadru zaprezentował płytką tematykę filmu: sex, drugs and money - takiego moje zdanie. Moi znajomi wyszli z sali kinowej po 40 min.
No cóż, ja się świetnie bawiłem. Owszem, film jest o bardzo płytkiej tematyce, jednak w filmach nie należy doszukiwać się wzorców do naśladowania, jeśli nie ma on nic wspólnego z naszym ja. W życiu na takie rzeczy jak w tym filmie rzadko możemy sobie pozwolić, czy nawet chcemy sobie pozwolić, więc zaobserwowanie czegoś w takiej perspektywie i w dość specyficznym humorze, z lekką nutą totalnej głupoty, może przyprawić o uśmiech. Życia nie można cały czas brać na poważnie, a do kina chodzić tylko po to by zobaczyć coś głębokiego i dającego do myślenia. Odmóżdżenie bardzo pozytywnie wpływa na nastrój.
Po za tym wychodząc z prawie 3 godzinnego filmu po 40 minutach, bo się początek nie spodobał, również jest całkiem płytkie, a ja stwierdzam, że film jest dobry, recenzje też zebrał świetnie, nie mówimy tu o kiepskim, a dobrym filmie, w dodatku autobiograficznym. Myśl, że choć część tego była prawdą, również daje do myślenia o otaczającym nas świecie, a już szczególnie o warunkach bytu o których większość z nas marzy, życiu w bogactwie, w otoczeniu pięknych kobiet i w ciągłym przypływie adrenaliny od których człowiek może zdziczeć.
Ja ostatnio ogladałam dwa horrory. Silent Hil - Było mega, pół filmu trzęsłam się ze strachu. Czarownice, fanatycy, inny świat.
Drugi to Oculus. Film o rodzeństwie które próbuje rozwikłać zagadkę lustra, które rzekomo morduje (czy raczej to coś co w nim żyje). Trzyma w napięciu, daje do myślenia. Oba filmy goraco polecam
Grobowiec Świetlików OMG... brak słów. Polecam!
Ostatnio oglądałam "Co gryzie Gilberta Grape'a" - standardowy dramat, za to w gwiazdorskiej obsadzie.
Jeszcze wcześniej wzięłam się za "Siedem" i "Wyspę tajemnic". Te dwa gorąco polecam ^^
Nie wiem czy to można zaliczyć jako film... Ale wszystkie sezony dr Housa.
Ostatnio nadrabiam Obcego, chyba obejrzę te 2 ostatnie części.
Wcześniej Marsjanina i trylogię Batmana.
W weekend oglądałam Deadpool'a i jestem pod ogromnym wrażeniem. Dawno tak nie płakałam ze śmiechu na filmie
a tak poza kinem to "W brew regułom"
Marsjanin , Muppety , Creed i The Boy
planuje obejrzeć DeadPoola