Pewien facet miał trzy bliskie przyjaciółki, ale nie wiedział, z którą z nich powinien
się ożenić. Postanowił więc przeprowadzić test, żeby przekonać się,
która z nich jest najodpowiedniejszą kandydatką na żonę. Wyciągnął z
konta 15.000 euro i dał 5000 każdej z nich, mówiąc:
- Wydaj je według własnego uznania.
Pierwsza pobiegła na zakupy: ubrania, biżuteria, fryzjer, gabinet odnowy biologicznej itd. Wróciła do gościa i mówi:
- Wydałam wszystkie twoje pieniądze, aby ci się bardziej podobać, ponieważ cię kocham.
Druga także wybrała się na zakupy: nowy sprzęt stereo, telewizor
plazmowy, dwie pary nart, zestaw kijów golfowych itp. Wróciła do gościa
i
mówi:
- Wydałam wszystko, aby cię uszczęśliwić, ponieważ cię kocham.
Trzecia wzięła pieniądze i zainwestowała je na giełdzie. W
ciągu trzech dni podwoiła inwestycję, oddała mężczyźnie 5000 euro i
powiedziała:
- Zainwestowałam twoje pieniądze i zarobiłam własne. Teraz mogę je sobie spokojnie wydać, a ty nie musisz się martwić, że na tym stracisz. Zrobiłam to, bo cię kocham.
Wtedy mężczyzna zaczął myśleć…
… I ożenił się z tą, która miała największe cycki.
Jakby nie patrzeć wszystkie go kochały, więc chłop musiał wybrać instynktownie.

Taaa... Są miejsca gdzie kochają za mniej niż 5000 euro
To znaczy... tak słyszałem, bo... znajomy znajomego... Dobra, mniejsza z tym.
Może i nie jesteś feministką i za to podpowiem ci jako starszy kolega: w przeszłości próbuj testować bez kasy, a jak już to góra 5zł

Zresztą, takie przystojniaki jak my nie muszą pokazywać że mają kasę.

Nie kasa. a klasa, Panowie, się liczy.

No popatrz, niby tylko jedna litera, a ile zmienia.
A najlepiej to i kasa i klasa.

Właśnie minęły równo 3 lata odkąd jestem zarejestrowany tutaj
