29.10.2014, 15:56
Shine - jeżeli im podałeś swój pesel i nie zawarłeś ugody to tak jakbyś podał im wszystkie dane. Ponadto podając im pesel sam przyznałeś się do popełnionego czynu który ci zarzucili, bo co teraz powiesz że podałeś im pesel a nie poczuwasz się do winy ? Pomyśl czasem. W zasadzie na Twoim miejscu spodziewałbym się wkrótce rozprawy sądowej, albo zapytaj się ich na jakim etapie jest twoja sprawa i postaraj się to jakoś polubownie załatwić a na przyszłość jak podajesz komuś jakiekolwiek dane to jedynie w sytuacji gdy idziesz na jakąś ugodę, umowę cokolwiek. Tymczasem ty zrobiłeś chyba najgłupszą z możliwych rzeczy - podałeś pesel po czym nie zawarłeś ugody a przynajmniej tak wnioskuje z twojej wypowiedzi. W takich sytuacjach albo udajesz że cię nie ma i się w ogóle nie kontaktujesz (co w sumie też wydaję się być kiepskim pomysłem analizując obecnie przyjęte praktyki i tak konsekwencje cię nie ominą a są jedynie kwestią czasu) albo idziesz na ugodę ale nic pośrodku.
Ponadto piszesz, że
No własnie i w tym rzecz co Ci zresztą sam Monoceros napisał. Zobacz sobie jak to wygląda z prawnego punktu widzenia i jak zapatrują się na to Sądy http://www.waw.sa.gov.pl/container/Orzec...zasad..pdf
"[...]Utwór podlega ochronie z chwilą jego uzewnętrznienia w jakiejkolwiek
postaci umożliwiającej jego odbiór przez inne osoby poza autorem[...]Dla
ochrony na podstawie przepisów prawa autorskiego istotne znaczenie ma fakt
ustalenia utworu, nie zaś okoliczność, do jak szerokiego kręgu odbiorców
on trafił [...]"
Na przyszłość - zanim chcesz się wdać w spór sądowy to zamiast tracić czas na Chomiku poczytaj sobie przyjęte orzecznictwo w Twoim własnym kraju. Wtedy będziesz przynajmniej wiedział czy masz szanse na obronę w sądzie, jeżeli z uzasadnień poszczególnych wyroków Sądu Najwyższego lub Sądów Apelacyjnych wynika, że nie ...cóż to masz kłopot no chyba że czujesz się na tyle silny aby zmienić spojrzenie na daną sprawę samego Sądu Najwyższego
Tak sobie myślę jak to wszystko czytam, że nie lada dzień czeka nas fala pozwów - zupełnie jak to było w USA, na początku rozsyłane były jedynie pisma ale później już były to pozwy.
Ponadto piszesz, że
Cytat:Ja to co posiadam na chomiku udostępniam za darmo.
No własnie i w tym rzecz co Ci zresztą sam Monoceros napisał. Zobacz sobie jak to wygląda z prawnego punktu widzenia i jak zapatrują się na to Sądy http://www.waw.sa.gov.pl/container/Orzec...zasad..pdf
"[...]Utwór podlega ochronie z chwilą jego uzewnętrznienia w jakiejkolwiek
postaci umożliwiającej jego odbiór przez inne osoby poza autorem[...]Dla
ochrony na podstawie przepisów prawa autorskiego istotne znaczenie ma fakt
ustalenia utworu, nie zaś okoliczność, do jak szerokiego kręgu odbiorców
on trafił [...]"
Na przyszłość - zanim chcesz się wdać w spór sądowy to zamiast tracić czas na Chomiku poczytaj sobie przyjęte orzecznictwo w Twoim własnym kraju. Wtedy będziesz przynajmniej wiedział czy masz szanse na obronę w sądzie, jeżeli z uzasadnień poszczególnych wyroków Sądu Najwyższego lub Sądów Apelacyjnych wynika, że nie ...cóż to masz kłopot no chyba że czujesz się na tyle silny aby zmienić spojrzenie na daną sprawę samego Sądu Najwyższego

Tak sobie myślę jak to wszystko czytam, że nie lada dzień czeka nas fala pozwów - zupełnie jak to było w USA, na początku rozsyłane były jedynie pisma ale później już były to pozwy.