Archiwum Shoutboxa
kiedy ktoś pyta o gabinet w Toruniu i wiesz, że za chwilę zarejestruje się pod nowym kontem i odpowie sam sobie na to pytanie.
To u mnie jest spokojnie, bo od kilku lat nikomu nie w****doliłem. Choć kilka razy niewiele brakowało.
Dosłownie wyrwał ją drugiemu koledze z ręki i czerwony jak rak, bo to on miał dostać ją pierwszy do ręki.
Ten sam ziomek, jak rozdawali tematy na projekt rzucił się na kartkę z tematami jak zwierzę, by mu ktoś nie zgarnął czegoś "łatwiejszego".