Gwarancja LG - 4 usterka i wymiana telefonu

[Vilandra]

Pytanie do tych, którzy mieli "przyjemność" posiadać bublowaty telefon: czy po 3 naprawie, w momencie, kiedy nastąpiła 4 usterka, która całkowicie uniemożliwia korzystanie z telefonu, możliwa jest jego wymiana?

Mam pecha posiadać telefon Lg i jak to baba przed zakupem nie zwracałam uwagi na markę, tylko na wygląd (taki był ładny, że musiałam go mieć), no ale co z tego, jak to padło się ciągle psuje.

Dotychczasowe wymiany:
1. Front, tylna obudowa, płyta główna.
2. Wyświetlacz i front
3. Oprogramowanie

Za każdym razem problem jest ten sam, dotyk wariuje i nie można nic zrobić. Naciskasz Ok a uruchamia się inna opcja, klikasz na pole wyjdź, a nie dzieje się nic.

I teraz sprawa wygląda tak, w gwarancji stoi jasno:

Klientowi przysługuje prawo wymiany sprzętu na nowy, ten sam model lub inny model, o nie gorszych parametrach funkcjonalnych, jeżeli w okresie gwarancji dokonano trzech istotnych napraw, a sprzęt nadal wykazuje wady uniemożliwiające jego użytkowanie zgodnie z przeznaczeniem. Wymianie podlega wyłącznie uszkodzony produkt.

Wyczytałam gdzieś, że wymiana płyty głównej jest traktowana jako nowy telefon, więc jeżeli taka naprawa była przeprowadzana, to nie wymienią po 3 usterce. Jednakże gwarancja takiej klauzuli nie zawiera.

I teraz pytanie:

Mieliście podobny problem lub wiecie dokładnie jak postępować w takiej sytuacji? Na forach prawnych informacje są mocno oględne. Dodam, że serwis LG w Mławie cieszy się złą sławą, a mimo to wszystkie dotychczasowe naprawy wykonywane były bez problemu, w ramach gwarancji. Skoro usterka jest cały czas ta sama, to oznacza to, że telefon nie spełnia warunków.

Wymienią czy nadal będą nieudolnie naprawiać?

[Demanufacture]

Jest gdzieś, droga Vilandro, w prawach konsumenta taki śmieszny zapis, o tych 3 usterkach właśnie. I piszesz sobie podanie o tych 3 usterkach, ładnie motywujesz i składasz wraz z reklamacją, jako prośbę wymiany telefonu na nowy.
Tak mi poradził znajomy-serwisant jednej z większych firm, gdy miałam podobny problem ze swoją Nokią. I w moim przypadku podziałało.

[Vilandra]

[Demanufacture]

Jestem Kobietą, ale nic to, abstrahuję.
No, co Ci poradzę, że nie szanują. Z reguły jak się sypnie paragrafem to miękną. Sama sobie odpowiedziałaś- poszukaj dokładnego zapisu i z nim idź. Jeżeli to nie pomoże, to już chyba nic nie pomoże, będą naprawiać albo odmawiać. Myślę, że po prostu próbują Cię przeciągnąć do momentu, aż skończy Ci się gwarancja- dlatego w przypadkach, kiedy mi odmawiają wymiany zasłaniam się prawami konsumenta właśnie.

[Vilandra]

[WazzUp]

Aby dostać nowy telefon naprawiana musi być ta sam wada 3 razy, np 3 razy w serwisie i 3 razy wymieniana płyta, wtedy można się domagać nowego smartfona. Ale z tym domaganiem to różnie bywa

[B0hazard]

Z tymi trzema istotnymi naprawami i wymianą telefonu na nowy to jakiś mit. Nigdzie w gwarancji LG nie znalazłem takiej
wzmianki. Również miałem taką sytuacje telefon 3 razy w serwisie, uwzględniłem nawet podczas oddawania telefonu że
chcę wymianę na nowy egzemplarz bądź skuteczną naprawę. Naprawili, nowego telefonu nie dali.

Jeśli chcesz otrzymać nowy telefon, nie oddajesz go na gwarancje a pobierasz odpowiedni formularz że strony LG
dotyczący niezgodności towaru z umową (telefon jest niesprawny, więc złamali umowę którą zawiązałaś z LG podczas kupna).
Czy wydają nowy telefon? Możliwe, jednak najważniejsze że muszą się ustosunkować do Twojej prośby a nie jak w przypadku
oddawania telefonu na gwarancje gdzie ową wzmiankę olewają, bądź wmawiają Ci że usterka nie wystąpiła w serwisie (w moim
przypadku). Generalnie polecam oddać do naprawy i jak najszybciej sprzedać, olewając LG w kolejnych zakupach. Dodam również
że niezgodność towaru z umową możemy zgłosić nawet za drugim razem, reguła trzech napraw tutaj nie działa (prawdopodobnie jej
nie ma a jest to pozostałość po Nokii która owy zapis posiadała).

[szalony]

Z tymi trzema istotnymi naprawami i wymianą telefonu na nowy to jakiś mit. Nigdzie w gwarancji LG nie znalazłem takiej
wzmianki.

Nie jest to mit, każdy producent obowiązany jest do tego przez prawo konsumenta. Jednak zapis o wymianie produktu na nowy jest tak niedokładny, że każdy może interpretować go jak chce. Nigdzie nie jest zapisane jakie usterki są uznawane jako istotne jak również nigdzie nie jest zapisane, że naprawiana musi być 3 razy ta sama usterka.
W przypadku kiedy awarie są częste i wystąpią więcej niż 3 razy należy wystosować odpowiednie pismo do producenta (NIE DO SERWISU) w którym domagamy się wymiany produktu na nowy, do pisma takiego dołączamy kopie raportów serwisowych i wysyłamy listem poleconym z potwierdzeniem odbioru.

P.S.
Przerabiałem takie akcje kilka razy (raz z telefonem LG właśnie) i zawsze dostawałem nowy produkt po krótszej lub dłuższej korespondencji z producentem.

[Vilandra]

Towar niezgodny z umową reklamuje się u sprzedawcy.

Mój telefon wymienili na nowy o lepszych parametrach, nie trzeba było wcale mieć 3 razy tej samej usterki, wystarczyło, że w ogóle 3 razy był naprawiany, ale to jeszcze nie wszystko. Odbieram od kuriera mój nowy telefon a tam w paczce okazuje się, że jest jeszcze jeden, wysokiej klasy smartfon. Ktoś podczas pakowania władował do foliopaka oba telefony jeden mój i drugi jakiegoś gościa i przysłał mi.

Myślę sobie no ładnie, teraz to się dopiero zacznie jazda. Dzwonie do nich i mówię, że dostałam dwa telefony, ale zginął mój nośnik pamięci, który im wysłałam. Opowiadam kobitce po raz enty co się stało, a ona mi na to, że tego drugiego telefonu nigdy by nie znaleźli i spokojnie mogłam go u siebie zostawić i mieć 2, ale że ja kobita uczciwa jestem, to jak widzę, że w paczce są dane właściciela tego telefonu i jego adres to mówię nie, trzeba oddać. Kazali mi opisać sprawę, że telefony dostałam 2, zgubili mi odtwarzacz itd. a w dodatku ten nowy telefon, który dostałam mi się nie podoba. No i wnioskowałam do LG Electronics o wydanie mi najwyższej klasy sprzętu w zamian za to, że oddaje im telefon, który mi wysłali w "nadprogramie" i za to, że zgubili mój odtwarzacz. No i tu się zaczęły przeprosiny i oba telefony znowu jadą do Mławy, mój, żeby wymienili go na coś wypasionego, a tego gościa, żeby mu oddali.

Czy to nie jest cyrk na kółkach?

[Swordancer]

Ciesz się, że firmy tak jeszcze dogadzają klientom, bo niektóre sklepy wymyślają np. że telefon był zalany, albo uszkodzony mechanicznie. Kiedyś mój brat oddał telefon do sklepu, bo przestał działać, wysłali go do Wawy, a tam stwierdzili, że został zalany i przysłali mu z powrotem (4 tygodnie). On oddał go do serwisu, gdzie okazało się, iż przepalił się pod obciążeniem bezpiecznik, typowa usterka w tych telefonach. Oczywiście mój brat ignorant nie miał poczucia zasady i nie odzyskał pieniędzy od sklepu za naprawę (około stówki i 1/6 wartości telefonu), bo ma to gdzieś (głupek ), ale uwierz mi, że za takie "cyrki" jak w Twoim wypadku powinnaś się cieszyć. Za utratę nośnika, na którym mogłaś trzymać zdjęcie, musieliby Ci zapłacić zapewne więcej jak za flagowego smartfona, więc można powiedzieć, sprawnie to rozegrali. Najlepiej jest odsyłać telefony do producenta (taka porada dla tych co odsyłają do sklepów), bo sklepy to syf. Producent po dwóch, trzech latach nie produkuje już starych modeli, opróżnił magazyny i często wymienia je na nowe, tym bardziej gdy telefon trafia do serwisu, gdzie nie mają dostępu do danego modelu.