Oj tam, oj tam, Ty też zostawiasz, podobnie jak rybki
Coś słabo mi ta bimbrownia pracuje. Chyba niepotrzebnie dodałem tej sody.
Bąbelki lecą z przerwami po dosłownie kilka sztuk.
Test CO2 okazał się działać o którym mowa powyżej.
Ciecz zmieniła barwę na zieloną przy nawożeniu z bimbrowni CO2.
Okazało się, że miałem problemy ze szczelnością butelki z wodą.
Maksymalnie udało mi się uzyskać dwie stróżki bąbelków z kostki i jak widać
to działa.
Po około 12 godzinach test zabarwił się na zielono co znaczy, że mam teraz optymalny poziom
CO2 w akwarium. Na noc jednak wyłączyłem, bo ten kolor zrobił się już wieczorem.
Myślę, że przez noc tego CO2 zbyt dużo by się tu nazbierało.
Dziś poobserwuję czy jak przez cały kolejny dzień mimber będzie hulał, pojawi się nadmiar CO2.
Nie ma co, przydatny jest ten test.
Minął 10 dzień kiedy akwarium dojrzewało.
Wpuciłem moje 3 kiryski i...
Pogubiły się na tej przestrzeni. Choć to wrażliwe rybki na młode zbiorniki, szybko się zaadoptowały.
Po raz pierwszy zobaczyłem prawdziwą aktywność tych pięknych ryb.
30-stka to jednak dla nich zbyt mały baniak.
Trzy sztuki przepadły mi jednak w krajobrazie, więc dokupiłem jeszcze 5 mikrusków i zaczęło się.
Zabawa trwała do późnej nocy. Starsze kiryski okazały się być bardzo opekuńcze.
Szkoda, że nie nakręciłem tego jakąś kamerką. Od razu zabrały się za czyszczenie roślin, korzenia i kamieni.
Piasek okazał się ich domem! Od razu zauważyłem, że to ich grunt.
Do zbiornika wpuściłem też dwie ampularie. Tak Blachu, lubię ślimory tej odmiany bo są bardzo pożyteczne.
W sumie to najpierw wpuściłem ślimaki, a te od razu poszły na korzeń. Na następny dzień, korzonek nie miał
ani grama nalotów. W akwarystycznym poowiedzieli mi, że ten biały nalot to normalne i należy go usunąć mechanicznie
lub wpuścić sprzątaczki - w tym przypadku ampularie. To jednorazowy nalot i już nie powinien się pojawiać.
Myślałem, że ampularie będą się trzymać razem, ale wygląda na to, że prowadzą zupełnie osobny tryb życia.
O młode się nie martwię, bo ampularie robią kładki na tafli wody więc nic mi nie umknie jakby co.
Na chwilę obecną mam zatem 8 kirysków i 2 ampularie.
Zaczekam jeszcze kilka dni i wpuszczę córki platynki.
Do akwarium dołączyła też jedna z moich ulubionych roślin - żabienica (9zł).
WYbrałem niższą odmianę rosnącą do 45cm max.
Chciałem kupić też anubiasa, ale nie było.
Żabienica ma niskie wymagania świetle i nie lubi nawożenia!
Woli czyste podłoże jak same kamulce.
Polecam.