![[Obrazek: k,Njc4NTU0OTksNDc4MjU2Nzc=,f,Czarny_kot_...zescie.jpg]](http://pu.i.wp.pl/k,Njc4NTU0OTksNDc4MjU2Nzc=,f,Czarny_kot_na_szczescie.jpg)
- łapanie się za guzik na widok kominiarza (co sama robię)
- czarny kot przebiegający drogę, jako oznaka pecha
- branie ślubu w miesiącach mających w nazwie literę "r"
- rozlanie atramentu jako zły omen
- spotkanie zakonnicy jako oznaka pecha
- stłuczenie lustra zapowiadające 7 lat pecha
Jaki jest wasz stosunek do przesądów? Wierzycie w nie, czy traktujecie jako staroświecki zabobon? Może w waszym życiu sprawdziła się któraś z tych wyroczni?


drabiny i słupy omijam to jak odruch bezwarunkowy
a ślubu bym nie brała w miesiącu bez literki r choć w to nie wierze to na sobie sprawdzać nie będę
![[Obrazek: aG8bM6P.png]](https://i.imgur.com/aG8bM6P.png)

![[Obrazek: Polska_Flaga.gif]](https://odjechani.com.pl/images/Polska_Flaga.gif)
![[Obrazek: jGTeTrj.png]](https://i.imgur.com/jGTeTrj.png)