Witaj szanowny Gościu na forum Odjechani.com.pl. Serdecznie zachęcamy do rejestracji. Tylko u nas tak przyjazna atmosfera. Kliknij tutaj, aby się zarejestrować i dołączyć do grona Odjechanych!

Strona odjechani.com.pl może przechowywać Twoje dane osobowe, które w niej zamieścisz po zarejestrowaniu konta. Odjechani.com.pl wykorzystuje również pliki cookies (ciasteczka), odwiedzając ją wyrażasz zgodę na ich wykorzystanie oraz rejestrując konto wyrażasz zgodę na przetwarzanie swoich danych osobowych w ramach funkcjonowania serwisu. Więcej informacji znajdziesz w naszej polityce prywatności. Pozdrawiamy!


Współczesny problem rasizmu inny niż kiedyś
#1
[Obrazek: 1Ke3hqm.jpg]

Problem rasizmu w teraźniejszym świecie jest nieco inny niż kilkadziesiąt, a tym bardziej kilkaset lat temu. Jak powszechnie wiadomo, rasizm to dyskryminacja ludzi wynikająca z przekonania o wyższości pewnych ras nad innymi. W tej dyskusji chciałem się skupić wyłącznie na relacjach osób czarnoskórych z białymi. Mam na myśli, to, że ogólnie przypisuje się rasizm sytuacjom wynikającym z konfrontacji ludzi o odmiennych kolorach skóry, czy pochodzeniu, na który ma wpływ choćby wygląd zewnętrzny, jednak my kojarzymy rasizm głównie z konfrontacji właśnie ludzi białych z czarnoskórymi. 

Teraz przejdę do sedna. Otóż obserwuje się, że choć niegdyś rasizm górował głównie w śród białych, to jednak dziś historia zachowuje się głównie w pamięci grupy osób dyskryminowanych w przeszłości, a mam na myśli ludzi czarnoskórych. Dzisiaj ludzie czarnoskórzy mają wielki problem z odróżnieniem dyskryminacji związanej z ich kolorem skóry od najzwyklejszej i typowej dyskryminacji, bądź stygmstyzacji językowej. Otóż reasumując jeśli nazwę "świnią" osobę o identycznym kolorze skóry, to zostanie to odebrane jako obraza, czy dokuczanie, jeśli natomiast to samo zrobię w stosunku do osoby czarnoskórej, gdy kolor skóry nie ma dla mnie znaczenia, to istnieje bardzo duże prawdopodobieństwo, że zostanie to odebrane jako przejaw rasizmu. Oczywiście to tylko nieskładny przykład. Uważam jednak, że istnieje spore nieporozumienie we współczesnym świecie na tle relacji ludzi czarnoskórych i białymi.

 Wiele tych problemów rozwiązuje dystans do siebie. Wiadomo, że jak w luźnym żarcie towarzyskim jakiś czarnoskóry znajomy nazwałby mnie "białaskiem" to przecież jako człowiek, który nie jest rasistą zareaguję luźno nie przypisując temu podtekstu rasistowskiego, ponieważ jako osoba świadoma pewnych stygmatyzacji, wiem, że pewien slang, czy charakter wypowiedzi często jest objawem stygmatyzacji społecznej, czyli przyjęcia pewnych cech i skłonności z otoczenia w którym tych przyzwyczajeń nabywamy i nie powinien być z góry traktowany na poważnie. 

Zauważyłem że niektóre znane gwiazdy filmowe o ciemnym kolorze skóry odgrywają np. w komediach sceny, które wyraźnie pokazują, że dystans do wspomnianych wcześniej stygmatyzacji jest przez nich promowany. Oni nie są rasistami i też bawią ich "żarty o czarnych", bo wiedzą, że to wcale nie musi być "rasistowskie". Obecnie jesteśmy na etapie krytycznej konfrontacji mimo gwałtownego spadku liczby rasistów od ostatnich dziesięcioleci w wyniku wielu kampanii antyrasistowskich i polityki, która wniosła w świat słuszne przekonanie, że rasizm jest zły. Zdarzają się sytuacje w których osoba czarnoskóra reaguje wyjątkową agresją na choćby zwrócenie uwagi na jakąś nieprawidłowość przez białego, co jest odbierane jako zaczepka na tle rasistowskim. Są też tacy którzy przypisują rasizm zwolnieniu z pracy i innym podobnym sytuacjom praktycznie z góry.

Chciałbym podyskutować na temat problemu reakcji osób czarnoskórych na niewinne sytuacje, którym często przypisują charakter rasistowski całkowicie niesłusznie. Czy uważacie podobnie jak ja, że taki problem jest obecnie zbyt powszechny i należy z nim walczyć, czy może uważacie, to za rasistowskie z mojej strony, że uważam, iż ten problem występuje głównie u czarnoskórych? Jak to jest?

Zapraszam do dyskusji.
  Odpowiedz
#2
Dziwne że nikt się do tej pory nie wypowiedział. Osobiście nie miałem styczności z tego typu sytuacjami, że afro amerykanin oskarża o rasizm kogoś kto skrytykował go za jego czyny. Z literaturą tego typu też nie miałem styczności, na razie badam rozdmuchany przez samych Żydów problem antysemityzmu . Ale myślę, że coś jest wspólnego w tych dwóch, jak nie wszystkich przypadkach jeśli chodzi o dyskryminację.

Jak dla mnie jest to niezła wymówka. Stosować tego typu triki by nie przyznać się m.in. do błędu.
Czasem mam wrażenie, że niektórzy ludzie, którzy ,,mogliby'' paść ofiarą dyskryminacji sami doszukują się tego typu rzeczy i ciągle robią z siebie ofiarę, jakby bez tego nie mogli żyć, jednocześnie zwalając całą odpowiedzialność na innych odnośnie swego losu.

Nie wykluczam, że niektórzy ludzie traktują innych stereotypowo, mając względem innych uprzedzenia, doszukują się na siłę błędu, czegoś co mogli by im wytknąć. No ale wiadomo, to zależy od sytuacji.

Problem dyskryminacji, podobnie jak antysemityzmu jest wg mnie zbyt rozdmuchany przez media.
W TV mówią o dyskryminacji czarnych, natomiast w internecie jest mnóstwo nagrań, gdzie to właśnie biali są ofiarami czarnych i o tym się nie mówi. Jakby ten problem nie istniał. Reasumując - wszystko zależy od danego człowieka. Czyli i wśród białych i wśród czarnych są rasiści.
[Obrazek: aG8bM6P.png]






  Odpowiedz
#3
Tak, ale to my dziś jesteśmy bardziej narażeni na oskarżenia o rasizm, a przeceż nikt się otwarcie do rasizmu nie przyznaje. Nikt też nie mówi o tym, że to działa w obie strony, a tak jak napisałeś, to i problem antysemityzmu jest identyczny. Dzisiaj niektórzy Żydzi też obwiniają Polaków o holokaust, a nawet nie rozumieją znaczenia tego pojęcia i zapomnieli, że sami są niektórzy Polakami, doświadczaliśmy wspólnie takiej samej krzywdy. Oczywiście, że to kwestia indywidualna, ale nikt otwarcie nie mówi, że problem jest obustronny.
  Odpowiedz
#4
Jeszcze odnośnie tej dyskryminacji, to wg mnie media to celowo rozdmuchują. Ludzie zaczynają się bać, czują się ofiarami, a tu nagle pojawia się przywódca, polityk który obiecuje poprawę. Kto wie, czy nie było tak w Ameryce :P
Z tym antysemityzmem to jest tak, że niektórzy Żydzi używają tego określenia do praktycznie wszystkiego.
To jest dla nich taki bezpieczny punkt zaczepienia. Nie od dziś wiadomo kto ma władzę w rękach. Dlatego poprzez media to nagłaśniają by podzielić ludzi. Zgodnie z zasadą starą jak świat ,,Dziel i rządź''.

Nikt otwarcie nie mówi o tym, że problem jest obustronny. Ludzie wysoko postawieni to tak naprawdę marionetki. Oni nie mają własnego zdania. Media są ,,filtrowane'' więc taka wypowiedź by nie przeszła.
Lepiej dla nich tworzyć filmy, które przedstawiają białych i gojów jako rasistów i ksenofobów.
A jak ktoś zwraca na to uwagę to też od razu rasista, ciemnota ze średniowiecza. Tak dziś wygląda świat.
W Polsce obecnie większość filmów krytykuje Polaków. Ja nie uważam że niektórzy być może mordowali dla własnych zysków, ale nie wszyscy. W tej sprawie zazwyczaj nie mówi się ile Żydów Polacy uratowali, bo to dla nich ,,mniej'' ważne. Dopatrują się na siłę tych dyskryminacji. Nie wspomniano o Żydzie w książce - antysemityzm, wspomniano o nim - też antysemityzm. Paranoja :)
[Obrazek: aG8bM6P.png]






  Odpowiedz
#5
Rasizm i jakaś ksenofobia zawsze były, są i pozostaną. Mamy to niejako zapisane w genach, by bać się lub podporządkowywać sobie obce, inne.
Problem tak naprawdę nigdy nie leży wyłącznie po jednej ze stron; w moim przekonaniu obecnym problemem rasizmu ze strony białych ludzi jest głównie wychowanie i jakieś zasłyszane za dzieciaka opinie, żarty, późniejsze ideologie. Dziecko ma niesamowicie plastyczny umysł, a do tego uczy się od drugiego dziecka. To, czy wyrośnie z tego, jest inną kwestią, zależną od środowiska i jego samego, ale sami dobrze wiemy, jak jest.
Przykład? Przechodząc koło podstawówki w drodze do pracy usłyszałam, jak jeden dzieciak przed szkołą rzucił czymś w drugiego krzycząc za nim "Murzynie". Reszta dzieciaków się śmiała. Wniosek jaki mi się nasunął? Internet, lub brak wychowania. Na kogo takie dziecko wyrośnie?

Inną rzeczą, która mnie wręcz bawi to sam odbiór słowa "Murzyn". Murzyn to słowo określające w naszym kraju czarnoskórego człowieka. Jest neutralne, normalne. Ale dla większości ma negatywną konotację. :D Nie rozumiem tego zjawiska w kontekście naszej rzeczywistości.

A jak odbieram problem ze strony czarnoskórych? Spotkałam się i z nadużyciem z ich strony i przypinania łatki "rasisty" zupełnie bezpodstawnie, jak i utrzymuję kontakt z kilkoma osobami, czarnoskórymi, którzy mają do tego zdrowy dystans i sami posuwają się do żartów zarówno z siebie jak i z nas. :)
  Odpowiedz


Podobne wątki…
Wątek: Autor Odpowiedzi: Wyświetleń: Ostatni post
  Jak to kiedyś było z nazwiskami? Devil 14 5 506 07.04.2015, 17:17
Ostatni post: Adiyoshi
  Kiedyś było zupełnie inaczej.... Gospodarz 11 4 577 14.03.2015, 12:11
Ostatni post: konek
Exclamation Problem z YouTube! Dennijs 2 1 634 26.01.2015, 17:06
Ostatni post: Dennijs
  Kiedyś chciałem być... Vilandra 12 3 938 15.12.2013, 17:23
Ostatni post: Nieśmiertelny
  Puchar dla koleżanki - problem z dedykacją. Baron 4 2 518 24.10.2013, 23:12
Ostatni post: Swordancer

Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości