Witaj szanowny Gościu na forum Odjechani.com.pl. Serdecznie zachęcamy do rejestracji. Tylko u nas tak przyjazna atmosfera. Kliknij tutaj, aby się zarejestrować i dołączyć do grona Odjechanych!

Strona odjechani.com.pl może przechowywać Twoje dane osobowe, które w niej zamieścisz po zarejestrowaniu konta. Odjechani.com.pl wykorzystuje również pliki cookies (ciasteczka), odwiedzając ją wyrażasz zgodę na ich wykorzystanie oraz rejestrując konto wyrażasz zgodę na przetwarzanie swoich danych osobowych w ramach funkcjonowania serwisu. Więcej informacji znajdziesz w naszej polityce prywatności. Pozdrawiamy!


Halloween - za czy przeciw ?
#51
(07.11.2011, 17:02)adam-as napisał(a): A dlaczego nie? Dopiero będzie dyskusja :)
Ja bym z chęcią porozmawiał z takimi ludźmi tutaj choć wątpię w to,
aby do tego doszło z przyczyn "internetowego obycia" takich ludzi.

Ja osobiście żałuję, że nie będę miał takiej możliwości.
Niektórzy nie mają na co dzień sposobności porozmawiać z ludźmi
starej daty o konserwatywnych poglądach jak np ja,
a ciekaw jestem ich zdania na temat Halloween.

To by było dopiero wydarzenie.


Adamie, 2 lata temu prowadziłem podobne dyskusje na NK nie tylko na temat Halloween. W większości przypadków totalny brak porozumienia i kompromisów. To był jeden z powodów mojego zamilczenia na tamtym portalu.
[Obrazek: Polska_Flaga.gif] piszę poprawnie
YOU'LL NEVER WALK ALONE.

  Odpowiedz
#52
Czytam, czytam i wiecie co? Halloween powinno być jednak zabronione.
Zobaczcie na te dzieci szatana, demony z piekła rodem. Coś w tym jest....

[Obrazek: halloween2008.jpg]

[Obrazek: 35192411.jpg]

[Obrazek: halloween1f.jpg]

[Obrazek: halloween20033.jpg]

:diabel :diabel :diabel

Czy tak według Was rodzi się zło?
Jeśli tak, to może czas odwiedzić miejscowy psychiatryk?
Niedobrze, gdy rozum jest specjalistą od krótkich dystansów.
  Odpowiedz
#53
aisha napisał(a):Czy tak według Was rodzi się zło?

To jest kultywowanie zabawy z USA w bardzo ważne polskie święto.
Przez pryzmat ubioru w istoty demoniczne, poprzez otwarcie się na "nowe z pozoru dobre doznania", zło przenika do naszych serc.

To tak jak w Wielkim Poście oraz w każdy piątek całego roku młodzi chrześcijanie (czytaj: ochrzczeni) praktykują wypady na dyskoteki.

To tak jak całą niedzielę spędzić przed telewizorem, bo Pan Bóg pracował sześć dni a siódmego odpoczął.

To tak jak codziennie żyć w grzechu i nie spowiadać się a następnie co niedzielę przystępować do Komunii Świętej, "...bo skoro oni idą to ja też pójdę, a co mi tam zaszkodzi".

To tak jak co niedzielę chodzić do kościoła na mszę, ale wychodzić jeszcze przed rozdaniem Komunii Świętej i uznawać to za uczestniczenie w mszy świętej i praktykowanie wiary.

aisha napisał(a):Jeśli tak, to może czas odwiedzić miejscowy psychiatryk?

A w jakim celu? Czy możesz to bardziej szczegółowo opisać?
Czym dla Ciebie jest Zakład Psychiatryczny i co wiesz na jego temat?
Skąd u Ciebie takie informacje?

Proszę o dokładnie przemyślane i szczere aż do bólu odpowiedzi.
Nie rozmawiam za pomocą czatu i PW.
  Odpowiedz
#54
(08.11.2011, 00:28)skrzypas napisał(a): To tak jak całą niedzielę spędzić przed telewizorem, bo Pan Bóg pracował sześć dni a siódmego odpoczął.

No widzisz Skrzypas, odpoczywasz w niedzielę która jest pierwszym dniem tygodnia tak na prawdę a nie siódmym.
Bóg stwarzał świat przez 6 dni, a siódmego dnia (w szabat – sobotę) odpoczywał.
Więc kto tu grzeszy ??
Niedziela została mianowana siódmym dniem tygodnia na potrzeby kościoła mimo że tak na prawdę nie jest dniem siódmym, gdybyś (tak jak uważasz) był obeznany w temacie chrześcijaństwa to byś o tym wiedział.
  Odpowiedz
#55
Jeżeli dnia siódmego (niedziela w ówczesnym świecie) nie odpocznę a będę pracował to cała moja praca pójdzie na marne.

Bóg patrzy na nas i widzi że przyjęliśmy niedzielę za dzień siódmy (dzień odpoczynku) bez względu na to co napisano dawno temu.
Wedle braku sprzeciwu obojga stron porządek rozpoczyna się od poniedziałku a kończy na niedzieli.
Jest to praktykowane od wielu lat i krzywda za pracę w sobotę jeszcze nikomu się nie stała, przeciwnie do pracy w niedzielę.
Skoro Bóg się na to godzi to dlaczego miałoby być inaczej.

Owszem można zaprzestać pracy w sobotę i żyć wg dawnych zwyczajów ale po co skoro taki porządek jaki jest obecnie Bogu nie przeszkadza?
Nie rozmawiam za pomocą czatu i PW.
  Odpowiedz
#56
(08.11.2011, 08:01)skrzypas napisał(a): Owszem można zaprzestać pracy w sobotę i żyć wg dawnych zwyczajów ale po co skoro taki porządek jaki jest obecnie Bogu nie przeszkadza?

A skąd wiesz że Bogu to nie przeszkadza ??
A może te wszystkie klęski żywiołowe to właśnie znak od "Boga" że niedziela nie jest dnie siódmym ??
Kto Twoim zdaniem pozwolił na zmianę dnia odpoczynku, dlaczego nikt nie przestrzega zapisów z biblii odnośnie dnia odpoczynku, skoro mamy przestrzegać tego co zostało w biblii zapisane to czemu nikt nie przestrzega zapisu odnośnie dnia wolnego ??
Biblia swoje a kościół swoje, tak było zawsze i tak jest teraz.
  Odpowiedz
#57
tonyviroos napisał(a):tak było zawsze i tak jest teraz.

... i tak niech zostanie.

tonyviroos napisał(a):A skąd wiesz że Bogu to nie przeszkadza ??

Bo nie widzę abym miał z tego powodu jakieś problemy.
Bóg* cieszy się że chodzę z innymi wiernymi na msze święte w niedzielę.
W ten dzień jestem pogodny i uśmiechnięty a moja dusza odpoczywa.
Gdy pracuje w sobotę to ta praca nie idzie na marne i są efekty tej pracy.
Gdy pracowałem w niedzielę to zawsze czułem zmęczenie i moja praca zawsze była do kitu.
Wynik niedzielnej pracy był bezsensowny i zawsze niekompletny.

tonyviroos napisał(a):A może te wszystkie klęski żywiołowe to właśnie znak od "Boga" że niedziela nie jest dnie siódmym ??

Nie, to nie to.
Wiadomo, Bóg* jest Panem nad warunkami atmosferycznymi na Ziemi.
Wszelkie kataklizmy mają jakiś swój zalążek w niewierze lub braku poszanowania Pana Boga*.
Można by z tego napisać filozoficzną księgę po tytułem "Dzieje się tak, ponieważ..."
Nie chcę ciągnąć tematu powodów kataklizmów bo to długa i kręta droga.
Im więcej prób poznania prawdy tym gorzej.

* Bóg - jakkolwiek go rozumiesz.
Nie rozmawiam za pomocą czatu i PW.
  Odpowiedz
#58
(08.11.2011, 21:34)skrzypas napisał(a): Bo nie widzę abym miał z tego powodu jakieś problemy.

No i właśnie o to mi chodziło, Ty nie widzisz żebyś miał problemy z powodu łamania zasad zapisanych w biblii ale wszędzie widzisz zło w tym że ludzie nie przestrzegają tego co zostało zapisane w biblii.

Ja nie chodzę do kościoła, nie jestem osobą wierzącą, robię co chcę i kiedy chcę, odpoczywam kiedy mam na to czas i też z tego powodu nie widzę żebym miał problemy.
Żyje mi się na prawdę bardzo dobrze i nie mam na co narzekać, skoro Ty (i wielu innych chrześcijan) nie widzisz problemu w nieprzestrzeganiu tego co zostało zapisane w biblii (dzień odpoczynku) to dlaczego uznajesz się za osobę wierzącą ?
Skoro wierzysz bezgranicznie w Boga i jesteś mu oddany i posłuszny to dlaczego nie wypełniasz wszystkich jego nakazów i tego co kazał zapisać w biblii ??

Nie chcę z tego wątku robić czegoś w rodzaju książki uświadamiającej i dalej ciągnąć tego w nieskończoność ale po Twoich wypowiedziach widzę że sam w swojej wierze się zagubiłeś, wierzysz w to co Ci kazano i w to w co inni wierzą ale nawet nie zdajesz sobie sprawy że sam łamiesz postanowienia Boga.
Wytykasz ludzkie grzechy i widzisz zło w postępowaniach ale teraz zastanów się szczerze nad tym czy tak na prawdę wierzysz w tą wiarę która została przekazana w biblii czy w coś innego??
Jeśli wierzysz w to co zostało zapisane w biblii to jesteś wielkim grzesznikiem bo modlisz się do figurek (tego zakazał Bóg), pracujesz w dzień siódmy (sobota) który powinien być dniem wolnym.
I na koniec perełka, dlaczego chrześcijanie uważają judaizm jako inną wiarę skoro Jezus był Żydem, apostołowie byli żydami i biblia to nic innego jak tora tylko zmodyfikowana.

To tyle na temat wiary i tego co dobre a co złe.
  Odpowiedz
#59
No i znowu próbujesz mnie zbałamucić.
Stosujesz się do starego prawa mojżeszowego, które już nie obowiązuje.
Prawo mojżeszowe obowiązywało tylko Izraelitów a nie przyszłe pokolenia.
Chyba nie jesteś pradawnym Izraelitą?

Jezus dla nas umarł na krzyżu aby nas zbawić.
Między innymi tym zbawieniem było zakończenie stosowania się do prawa mojżeszowego.

Bóg ustanowił szabat dla ludu izraelskiego. Chrześcijan szabat nie obowiązuje.

10 przykazań należało do prawa mojżeszowego ale czy to oznacza że już nie trzeba go stosować?
Lud został odkupiony. Jezus poprzez śmierć na krzyżu wyzwolił nas spod sideł starego prawa.
Jezus ustanowił nowe prawo wolności. Teraz mamy wolny wybór.
Jeżeli wybieram ścieżkę chrześcijaństwa to moim drogowskazem jest 10 przykazań.

Dzięki 10 przykazaniom wiem co podoba a co nie podoba się Bogu.
Mogę się do tego stosować albo i nie. Mam przecież wolny wybór.
Wybierając jednak drogę do Królestwa Niebieskiego powinienem stosować się do zasad obowiązujących w 10 przykazaniach.

Lud odkupiony wystawiony jest teraz na próbę wiary.
Teraz już nie ma starego prawa do którego należało się stosować.
Jest nowe prawo własnego wyboru jednak drogą do zbawienia jest podążanie za zasadami chrześcijaństwa.
Zasady te zostały ustanowione przez lud odkupiony na wzór starego prawa.

Kto stosuje się do prawa zostaje potępiony bo ważniejsze staje się prawo od wiary w Boga.

Teraz Bóg już widzi kto chce dostać się do Królestwa Niebieskiego a kto nie.
Bóg chce abyśmy wszyscy tam się dostali dlatego podpowiada nam co mamy robić.
Daje nam znaki i tym podobne ale oficjalnie nie staje przed naszym obliczem i nie rozmawia z nami w cztery oczy.

Drogą do Królestwa Niebieskiego jest stosowanie się do przyjętych zasad chrześcijańskich.

Biblia Święta jest pismem które ma służyć do nauki o Bogu i dziejach Jezusa tak jak książka o literkach do nauki języka.
Drogowskazem są nauki w nim (piśmie) zawarte. Aby ułatwić i nam drogę Bóg poprzez chrześcijan o czystym sercu ustanowił nowe zasady, które obowiązują każdego kto chce wstąpić do Królestwa Niebieskiego.
Stosowanie się do zasad nie jest proste ale o tym nie tutaj (forum) i nie teraz (dziś).

tonyviroos napisał(a):jego nakazów i tego co kazał zapisać w biblii

Jeszcze jedno...

Bóg niczego nam chrześcijanom nigdy nie nakazywał i nie dawał nam rozkazów.
Biblia jest jak Kronika. Spisano w niej dzieje samego Boga od stworzenia świata, dzieje Jezusa od jego narodzin do śmierci i dzieje apostołów.
Bóg niczego w Biblii nie nakazuje. Bóg nie kazał nikomu pisać Biblii. To ludzie sami chcieli aby świat dowiedział się o Bogu i stworzyli Biblię.

Info dla każdego:

Bóg stworzył 10 przykazań i to one obowiązywały ale tylko do śmierci Pana Jezusa.
Prawo mojżeszowe już nie istnieje i wraz z nim nie ma już nakazów i zakazów.
Chcesz się podobać Bogu to wedle własnej woli zastosuj 10 przykazań w swoim życiu.
Jeżeli nie chcesz to rób jak chcesz bo teraz masz wolny wybór i żadne nakazy ani zakazy Ciebie nie obowiązują.
Bóg Tobie nie rozkazuje tylko podpowiada co możesz uczynić aby żyć z nim w zgodzie i być dobrym i miłosiernym człowiekiem.
Nie rozmawiam za pomocą czatu i PW.
  Odpowiedz
#60

To tak z dozą humoru;)
  Odpowiedz


Podobne wątki…
Wątek: Autor Odpowiedzi: Wyświetleń: Ostatni post
  Aborcja - Za czy przeciw? Baron 69 30 119 09.08.2013, 14:02
Ostatni post: Whisper
  Moja Dynia na Halloween Oceńcie! kubi120 9 5 986 30.12.2011, 01:32
Ostatni post: skrzypas
  Odjechane dynie na halloween oceńcie Kucharek 20 9 017 20.11.2011, 17:26
Ostatni post: arekcoupe

Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 5 gości