Witaj szanowny Gościu na forum Odjechani.com.pl. Serdecznie zachęcamy do rejestracji. Tylko u nas tak przyjazna atmosfera. Kliknij tutaj, aby się zarejestrować i dołączyć do grona Odjechanych!

Strona odjechani.com.pl może przechowywać Twoje dane osobowe, które w niej zamieścisz po zarejestrowaniu konta. Odjechani.com.pl wykorzystuje również pliki cookies (ciasteczka), odwiedzając ją wyrażasz zgodę na ich wykorzystanie oraz rejestrując konto wyrażasz zgodę na przetwarzanie swoich danych osobowych w ramach funkcjonowania serwisu. Więcej informacji znajdziesz w naszej polityce prywatności. Pozdrawiamy!


Czy Bóg jest litościwy?
#31
Bóg jest istotą doskonałą, nie musi czuć litości ponieważ wie, że wszystko co się dzieje jest naszym wyborem. Tak samo jak nie trzeba go prosić o wybaczenie bo nie można go zranić ani obrazić.

To może brzmieć dziwnie ale Bóg nie ubolewa nad naszym losem ani nie ingeruje w niego gdyż dał nam narzędzia, za pomocą których możemy sami wszystko kontrolować. Co nie oznacza, że Bóg jest zły, wręcz przeciwnie - jego nieskończona miłość wyraża się w tym, że daje nam wolną wolę i moc podobną sobie. Zgadza się ze wszystkimi naszymi wyborami i popiera je, gdyż są też one jego wyborem. Jeśli czuje litość to jest to odczuwanie za pomocą nas, części na które składa się jego byt.
  Odpowiedz
#32
Świetna teoria Vilandra, wałaściwie to nie można w żaden sposób ocenić Boga, bo jego świadomość daleko wykracza poza nasze zmysły, nie zobaczymy świata takim jak On go widzi. Dlatego należy się skupiać na własnym życiu i otoczeniu, a ja wierzę, że docenia tych, którzy dbają i o siebie i innych. Zna i rozumie nasze myśli lepiej od nas.
  Odpowiedz
#33
Ladypiano, no! W końcu ktoś używający mózgu!
Niejasności w religii? :) Brak słów.
Nie wierzę i otwarcie piszę swoją opinie na temat miłosierdzia bożego.
Co jednak ciekawe. Jeśli człowiek ma odmienne zdanie od moderatora, dostaje ostrzeżenie, a jego niewygodne posty zostają wydzielone.

Vilandra napisał(a):Bóg jest istotą doskonałą, nie musi czuć litości
Vilandra napisał(a):jego nieskończona miłość wyraża się w tym, że daje nam wolną wolę i moc podobną sobie.
To nie brzmi zdrowo Auc
[Obrazek: Polska_Flaga.gif] piszę poprawnie
  Odpowiedz
#34
Adikus, nie chodzi nawet o używanie mózgu, bo osoby inteligentne też wierzą, ale wydaje mi się, że to kwestia osobowości. Kiedyś ktoś na forum już świetnie o tym pisał w wątku na temat wiary. Niektórzy ludzie potrzebują nad sobą zwierzchnika, innym wydaje się to śmieszne. Zgadzam się również z Tobą na temat strachu, że ludzie bardziej boją się piekła, niż kochają Boga. Idą do kościoła, żeby uniknąć kary.

Patrząc z tej perspektywy, to naprawdę wydaje się żałosne, ale każdy wierzący człowiek nie przyzna przed samym sobą, że to ze strachu wierzy. Temat wiary dlatego jest taki sporny. ;) Najwygodniej jest być agnostykiem.
  Odpowiedz
#35
LadyPiano napisał(a):Kiedyś ktoś na forum już świetnie o tym pisał w wątku na temat wiary
Dyskutowaliśmy na ten temat już nie raz, zawsze wychodziły spory i nigdy nie doszliśmy do konsensusu. Wnioski jakie wyniosłem z wcześniejszych doświadczeń w wątkach tego typu, to przede wszystkim zrozumienie wierzących i radość z faktu, że jest właśnie tak, a nie inaczej. Jesteśmy ludźmi, każdy z nas ma inne poglądy, uszanujmy to.

Adi, musisz się nauczyć, że świat nie jest zależy od Ciebie, lecz Ty od niego. Zajmij się sobą i przestań narzucać na siłę swój światopogląd. Nie leży to ani w Twoim, ani w naszym interesie, aby cokolwiek miało się pod tym względem zmienić.
  Odpowiedz
#36
Vilandra napisał(a):Bóg jest istotą doskonałą, nie musi czuć litości ponieważ wie, że wszystko co się dzieje jest naszym wyborem. Tak samo jak nie trzeba go prosić o wybaczenie bo nie można go zranić ani obrazić.

To może brzmieć dziwnie ale Bóg nie ubolewa nad naszym losem ani nie ingeruje w niego gdyż dał nam narzędzia, za pomocą których możemy sami wszystko kontrolować. Co nie oznacza, że Bóg jest zły, wręcz przeciwnie - jego nieskończona miłość wyraża się w tym, że daje nam wolną wolę i moc podobną sobie. Zgadza się ze wszystkimi naszymi wyborami i popiera je, gdyż są też one jego wyborem. Jeśli czuje litość to jest to odczuwanie za pomocą nas, części na które składa się jego byt.
Vilandra w takim razie powiedz mi jaki jest sens pokuty i spowiedzi? Czy wgl możliwe jest to by przez spowiednika odpuszczono nam grzechy? Ja w to szczerze wątpię. Zresztą to co napisałaś faktycznie zostało dobrze ujęte i przyznam w tym jakąś racje.
  Odpowiedz
#37
Jak to nie jest ironia, to ja nie jestem wierzący:

Cytat:A który jest najsilniejszy?

Ale jak umre, to będę mógł sobie wybrać przed którym stanę?
A jak wybiore złego i oceniał będzie mnie inny?

Adikus napisał(a):Co jednak ciekawe. Jeśli człowiek ma odmienne zdanie od moderatora, dostaje ostrzeżenie, a jego niewygodne posty zostają wydzielone.
Nie zarzucaj moderatorom, a w tym wypadku mnie, że źle funkcjonuję, bo zbędne posty się kasuje, upomnienia były już dużo, dużo wcześniej. Nie wniosłeś nic do tematu, szydzisz w tej wypowiedzi z tego co dla nas jest ważne, post leci do kosza i upominek za recydywę. Wstawiłem to tu dla jasności, bo ostatnią część posta też powinienem usunąć, takich rzeczy się tu nie pisze, masz żale piszesz do administratora, sprawa zostanie omówiona. Po tym co mi wczoraj napisałeś na pw, już została omówiona. Dodam jeszcze dla twojej wiedzy, że nie chodzę do kościoła, spowiadam się dla świętego spokoju dwa razy w roku, żeby nie martwić moich rodziców, bo wszystko im zawdzięczam, a mają mniej otwarte poglądy i robię to tylko dla tego. Żyję pełnią życia i nie ograniczam się do wielkich postów itp. Jedak wierzę bo tak mi lepiej, lubię wierzyć, że nawet po śmierci coś jest i tyle, a Ty tam sobie myśl o mnie co chcesz, wisi mi.

Tak jak powyżej Kuba napisał, nie ma sensu tworzyć sporów. Jak coś Ci się wydaje śmieszne, to ignoruje to, żyję własnym życiem, nie szukam zwady.



Ja dodam jeszcze do tematu, że nie wierzę ze strachu, bo nie uznaję piekła, jak już gdzieś pisałem. Po za tym jest taka ciekawostka o której też już wspominałem, że w pismach starego testamentu dusza, to ciało i umysł, a nie jakaś pozamaterialna świadomość, natomiast piekło, to grób, pustka w której nie ma świadomości, pamięci, ani bytu. Umierając kończy się egzystencję. Zostało to nieco inaczej przetłumaczone i się w nowej formie przyjęło. Inne pisma mówią też, że jeśli ktoś potrafi żyć w harmonii, jest dobry, czyli jak się określa, żyje w zgodzie z Bogiem, to ma szansę powrócić i pojąc wszystko inaczej, od tej pory żyć tylko w zgodzie z Bogiem, chodzi chyba o raj. Oczywiście nie uznaję tego za prawdę absolutną, a za dość ciekawą teologiczną teorię.

Jak widać mam coś w sobie z chrześcijanina, adwentysty, świadka johwy, czy nawet judaisty i wielu innych. Może piekło istnieje, może nie, może Bóg istnieje, może nie, może jest życie po śmierci, może nie. Ja żyję i korzystam z życia, zamierzam przeżyć to w zgodzie, bez głębokich sporów, nie jestem nienawistnym człowiekiem. Szanujmy się i tyle, nie naśmiewajmy się z ważnych dla innych spraw.
  Odpowiedz
#38
Swordancer napisał(a):Ja dodam jeszcze do tematu, że nie wierzę ze strachu, bo nie uznaję piekła, jak już gdzieś pisałem. Po za tym jest taka ciekawostka o której też już wspominałem, że w pismach starego testamentu dusza, to ciało i umysł, a nie jakaś pozamaterialna świadomość, natomiast piekło, to grób, pustka w której nie ma świadomości, pamięci, ani bytu. Umierając kończy się egzystencję. Zostało to nieco inaczej przetłumaczone i się w nowej formie przyjęło. Inne pisma mówią też, że jeśli ktoś potrafi żyć w harmonii, jest dobry, czyli jak się określa, żyje w zgodzie z Bogiem, to ma szansę powrócić i pojąc wszystko inaczej, od tej pory żyć tylko w zgodzie z Bogiem, chodzi chyba o raj. Oczywiście nie uznaję tego za prawdę absolutną, a za dość ciekawą teologiczną teorię.

Hmm Ciekawe, kiedyś też się nad tym zastanawiałem, bo piekło to faktycznie z jęz. hebrajskiego grób. Wobec tej teorii teologicznej można założyć, że Jezus był w grobie, ale powrócił. Umarł i zmartwychwstał. Ale co się stało po śmierci na krzyżu? Znów się odrodził? Przepadł, a może po prostu zakończył swoją egzystencję gdyż dusza to ciało i umysł? Ciekawe i sporne dyskusje na temat wiary można prowadzić :)
  Odpowiedz
#39
Wiesz jeśli Bóg jest wszechmogący, to wszystko jest możliwe, może coś co przestaje istnieć, może znów zacząć istnieć. Nie do pojęcia na nasze głowy, dlatego tak ważne dla mnie jest skupienie się na życiu, a teorie tego typu i sprzeczności pozwalają przyjrzeć się temu inaczej oraz mieć większy dystans, jednocześnie ja przy tym potrafię dalej zachować wiarę.
  Odpowiedz
#40
Vinci, to nie jest do końca tak.
Może rzeczywiście chcę zmieniać świat na siłę, coś w tym jest.
Masz rację, nic mi do tego, w co kto wierzy.
Każdy ma prawo uważać co mu się podoba.
Mnie to po prostu śmieszy, ale to tylko moje zdanie.
[Obrazek: Polska_Flaga.gif] piszę poprawnie
  Odpowiedz


Podobne wątki…
Wątek: Autor Odpowiedzi: Wyświetleń: Ostatni post
  Co to jest Bulla papieża Franciszka? Baron 2 1 451 07.06.2017, 10:24
Ostatni post: SNOWDOG
  Najważniejszy jest zawsze pierwszy krok... bronmus45 0 1 722 01.10.2014, 08:24
Ostatni post: bronmus45
  Sex jest złem. Paweu 25 9 186 06.04.2014, 08:53
Ostatni post: Mesajah
  Jaka jest Twoja wiara? - ankieta Paweu 17 9 077 22.03.2014, 23:57
Ostatni post: skrzypas
  Co to jest spowiedź? Czy jest to potrzebne? adam-as 47 15 371 06.12.2013, 12:37
Ostatni post: Paweu

Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości