Czy Bóg jest litościwy?

[skrzypas]

Czy Bóg jest litościwy? Czy lituje się nad nami? Owszem lituje się jak rodzic nad dzieckiem.
Bóg kocha wszystkich nawet wtedy gdy niektórzy z nich plują na Niego mówiąc że go nie ma.

Dla Boga nie ma to znaczenia. Nie ma znaczenia co robisz i jak żyjesz.
Bóg nie interesuje się uczynkami. On interesuje się sercem.
Cała nasza osobowość jest zapisana w sercu.
Żyją wśród nas ludzie którzy na zewnątrz są mili i uczynni ale w sercu chętnie by każdego zmiażdżyli.
Są i tacy którzy wyglądają i zachowują się podle a jednak mają miękkie serce.

Gdy człowiek ma dobre serce to Bóg mu dodaje tego dobra.
Gdy ktoś ma zepsute serce to Bóg bez przerwy usiłuje je naprawić.

To nie jest tak że Bóg nie ingeruje w nasze życie.
Jeżeli ktoś uważa że Bóg to energia i jednocześnie uważa że jesteśmy tak jakby samowystarczalni
to jak wytłumaczy pogodę, faunę i florę i to całe życie wokół nas?
Gdyby Bóg jako ta tzw. "energia" nie istniał to co zasilałoby roślinność?
Kto wprowadzałby wodę w ruch? Naukowcy? Czym? Czarami? Ja nie wierzę w czary.

Jeżeli Bóg nie ingeruje w nasze życie to co zasila tą całą naturę? Nicość?
Ktoś mógłby powiedzieć że energia kosmiczna ale przecież Ci właśnie ludzie nazywają tą energię Bogiem.
Inni mówią że Boga nie ma. Jeszcze inni powtarzają że nie jest człowiekiem ani żadnym tworem materialnym.
Ci sami uważają że jest bytem a wg. nich byt to dusza.

Uważam że jeśli się nie rozumie istnienia Boga to najlepiej jest po prostu przyjąć że jest wokół nas siła wyższa,
totalnie nienamacalna i niematerialna, która w pewien sposób uzupełnia braki w naszym życiu.

[szalony]

Czy Bóg jest litościwy ?
Chyba nie bardzo, ten "Bóg" który niby jest tak litościwy jak wmawiają księża wielu wyznań wcale nie jest taki litościwy i miłosierny.
W samej biblii więcej jest napisane o tym jak to "Bóg" będzie karał i jakie to straszne plagi i inne badziewia spotkają tych wszystkich którzy na to zasługują.
Przeczytałem wiele odmian Biblii, wiele wydań i porównywałem ją z innymi tekstami religijnymi, doszedłem do wniosku że w każdym z tych pism przedstawia się "Boga" jako kogoś kto nas kocha ale za chwilę przytacza się kary i gniew jaki na nas spadnie jeśli nie będziemy postępować tak jak nam nakazuje "Bóg".
Kościół chrześcijański wraz z wszystkimi jego odmianami przedstawia nam obraz cudownego i miłosiernego "Boga" nie wspominając nigdy (a jeśli już do mało) o tym jaki ten "Bóg" jest na prawdę o czym wyraźnie napisane jest w Biblii.
Dzisiaj kogoś tak mściwego i tak okrutnego można by nazwać niezłym skurwy**nem lub jak kto woli zwyrodnialcem.
Przytoczę kilka fragmentów opisujących jaki ten "Bóg" jest "miłosierny i litościwy":

Zazdrosnym i mszczącym się Bogiem jest Pan;
Mścicielem jest Pan i Władcą gniewu;
Pan mści się nad swymi wrogami i długo się gniewa na swoich nieprzyjaciół.

Nie dość że mściwy to jeszcze zazdrosny i pełen gniewu

Rz 12:19
19. (...) Do Mnie należy pomsta. Ja wymierzę zapłatę - mówi Pan (...)

No to należy tylko czekać i liczyć że ta zapłata będzie mało okrutna

Ez 25:17
17. "Dokonam na nich wielkiej pomsty za pomocą srogich kar. Wtedy poznają, że Ja jestem Pan, gdy dokonam na nich pomsty".

Tak, dostaniecie po tyłkach to się dowiecie kto jest kim

Joz 24:19
19. "(...) On Bogiem świętym i jest Bogiem zazdrosnym i nie przebaczy wam występków i grzechów."

A ksiądz na religii mówił że "Bóg" nam wszystko wybaczy

1 Tes 4:6
6. (...) albowiem jak wam to przedtem powiedzieliśmy, zapewniając uroczyście: Bóg jest mścicielem tego wszystkiego.

bez komentarza

Iz 47:3-4
3. (...) Wezmę pomstę, nie oszczędzę nikogo.

No i sprawa się wyjaśniła, wszyscy mamy przerąbane

Mógłbym tak cytować jeszcze z godzinę, "Bóg" który jest litościwy przekazuje nam (w Biblii) również inne "mądrości" jak mamy postępować i jacy litościwi mamy być, np. w księdze powtórzonego prawa mamy jasno napisane

Pwt 25:11-12
11. Jeśli się bić będą mężczyźni, mężczyzna i jego brat, i zbliży się żona jednego z nich i - chcąc wyrwać męża z rąk bijącego - wyciągnie rękę i chwyci go za części wstydliwe,
12. odetniesz jej rękę, nie będzie twe oko miało litości.

dlaczego ktoś tak miłosierny i litościwy nakazuje nam robić takie rzeczy ?

Podsumowując, "Bóg" nie jest litościwy i miłosierny, jest za to zbrodniarzem który za wszystko surowo nas chce karać i bez wahania (jak mamy przykład z biblii) zabije setki czy tysiące ludzi bo byli "źli", weźmy np. Sodomę i Gomorę czy potop, "Bóg" zabił wszystkich jak leciało, kobiety, dzieci, starców nie patrząc na nic poza zemstą na ludziach za to że postępowali źle.
W takim przypadku Hitler to pikuś ze swoimi obozami zagłady, on przynajmniej oszczędzał kobiety i dzieci (pomijając żydów i biorąc poprawki na "prawdziwą historię") ale mimo to nazywany jest zbrodniarzem, co w takim wypadku należałoby powiedzieć o "Bogu" ? Kim tak na prawdę jest ?
Pomijam już kwestię mordowania tysięcy niewinnych ludzi w imię "Boga" (krucjaty) bo to już jest temat na osobny wątek.


P.S.
Jestem ateistą ale przeczytałem dokładnie i ze zrozumieniem wiele tekstów religijnych (nie tylko chrześcijańskich) jak również rozmawiałem z wieloma teologami na tematy związane z wiarą więc wydaje mi się, że mam na ten temat odpowiednią wiedzę.
Osobom które zapewne zaczną krytykować ten post polecam aby najpierw przeczytały dokładnie biblię i zrozumiały to co tam jest napisane a dopiero potem krytykowały.

[skrzypas]

Jestem ateistą ale przeczytałem dokładnie i ze zrozumieniem wiele tekstów religijnych (nie tylko chrześcijańskich) jak również rozmawiałem z wieloma teologami na tematy związane z wiarą więc wydaje mi się, że mam na ten temat odpowiednią wiedzę.
Osobom które zapewne zaczną krytykować ten post polecam aby najpierw przeczytały dokładnie biblię i zrozumiały to co tam jest napisane a dopiero potem krytykowały.

Jeżeli jesteś ateistą to jak możesz rozumieć Słowo Boże?
Wybierasz z Pisma tylko to co wydaje się Tobie prawdą oczywistą i absolutną.
Gdybyś rozumiał Pismo to nie wypisywałbyś takich bzdur.

Przykład:

Joz 24:19
19. "(...) On Bogiem świętym i jest Bogiem zazdrosnym i nie przebaczy wam występków i grzechów."

A ksiądz na religii mówił że "Bóg" nam wszystko wybaczy

Joz 24,14-28

Konieczny wybór zostaje dokonany

14 Bójcie się więc Pana i służcie Mu w szczerości i prawdzie! Usuńcie bóstwa, którym służyli wasi przodkowie po drugiej stronie Rzeki i w Egipcie, a służcie Panu! 15 Gdyby jednak wam się nie podobało służyć Panu, rozstrzygnijcie dziś, komu służyć chcecie, czy bóstwom, którym służyli wasi przodkowie po drugiej stronie Rzeki, czy też bóstwom Amorytów, w których kraju zamieszkaliście. Ja sam i mój dom służyć chcemy Panu».
16 Naród wówczas odrzekł tymi słowami: «Dalekie jest to od nas, abyśmy mieli opuścić Pana, a służyć bóstwom obcym! 17 Czyż to nie Pan, Bóg nasz, wyprowadził nas i przodków naszych z ziemi egipskiej, z domu niewoli? Czyż nie On przed oczyma naszymi uczynił wielkie znaki i ochraniał nas przez całą drogę, którą szliśmy, i wśród wszystkich ludów, pomiędzy którymi przechodziliśmy? 18 Pan ponadto wypędził przed nami wszystkie te ludy wraz z Amorytami, którzy mieszkali w tym kraju. My również chcemy służyć Panu, bo On jest naszym Bogiem».
19I rzekł Jozue do ludu: «Wy nie możecie służyć Panu, bo jest On Bogiem świętym i jest Bogiem zazdrosnym i nie przebaczy wam występków i grzechów. 20 Jeśli opuścicie Pana, aby służyć bogom obcym, ześle na was znów nieszczęścia, a choć przedtem dobrze wam czynił, wtedy sprowadzi zagładę».
21Lecz lud odrzekł Jozuemu: «Nie! My chcemy służyć Panu!» 22 Jozue odpowiedział ludowi: «Wy jesteście świadkami przeciw samym sobie, że wybraliście Pana, aby Mu służyć». I odpowiedzieli: «Jesteśmy świadkami[/ii». 23 «[i]Usuńcie więc bogów obcych spośród was i zwróćcie serca wasze ku Panu, Bogu Izraela». 24 I odrzekł lud Jozuemu: «Panu, Bogu naszemu, chcemy służyć i głosu Jego chcemy słuchać».

Przymierze w Sychem

25 Zawarł więc Jozue w tym dniu przymierze z ludem i nadał mu ustawę i nakaz w Sychem. 26 Jozue zapisał te słowa w księdze Prawa Bożego. Wziął następnie wielki kamień i wzniósł go tam pod terebintem, który jest w miejscu poświęconym Panu. 27 Następnie Jozue rzekł do zgromadzonego ludu: «Patrzcie, oto ten kamień będzie dla was świadkiem, ponieważ on słyszał wszystkie słowa, które Pan mówił do nas. Będzie on świadkiem przeciw wam, abyście się nie wyparli waszego Boga». 28 Wtedy Jozue odprawił lud i każdy pospieszył do swojej posiadłości.

Tutaj chodzi o to że ludzie uważali za Boga inne bóstwa jak choćby pieniądze, sławę, jakiś tam swoich bogów i ich posągi.
Jozue powiedział im że spotka ich gniew Boży jeśli dalej będą kontynuować swoje puste wierzenia wiedząc że wcześniej ten jedyny Bóg uwolnił ludy ich przodków.
Ludzie przyszli do Jozuego prosić o możliwość przyjęcia do grona sług jedynego Boga a ten odparł że póki nie pozbędą się wszystkiego co jest związane z ich bogami i bożkami to nie zostaną przyjęci.
Ludzie wyrzekli się swoich bóstw i prosili o przyjęcie mówiąc że są świadkami.
Chodzi tu o to że zobaczyli że żyją tylko dzięki wsparciu ze strony jedynego Boga.
Wcześniej w Piśmie jest napisane o rozlewie krwi a oni żyją i teraz jako świadkowie świadczą o tym co dostrzegli.
To oznacza że uwierzyli i dzięki temu Jozue przyjął ich do grona wierzących.

Powszechnie mówi sie że Bóg jest w każdym z nas zatem Bóg był także w Jozue w jego sercu.
Z początku Bóg nie chciał ich przyjąć do siebie bo nie wierzyli w jego istnienie (tak jak wielu ludzi dziś).
Bóg przemówił za pośrednictwem Jozuego że przyjmie lud do siebie jeśli wyprą się swoich bożków i zniszczą wszystko co jest z nimi związane.
Ludzie tak zrobili, wyparli się swoich bóstw i Bóg ich przyjął.
Wyparcie się bóstw oznacza absolutną chęć usunięcia ich ze swojego życia.

[Monoceros]

Wtrącę się i wyręczę kolegę. A dlaczegoż to ateiści mają nie rozumieć słowa Bożego, które było wpajane przez wiele lat do naszych główek? Ateista rozumie prawdopodobnie więcej niż zwykły wierzący. Wiesz dlaczego? Bo by zrozumieć, pogłębia swoją wiedzę, a jak ją pogłębia to widzi więcej, doszukuje/docieka się czegoś nowego i przede wszystkim studiuje/czyta teksty, których czasami zwykli wyznawcy religii nie widzieli na oczy,bo mało kto czyta całą Biblię.

"Zamiast próbować się dowiedzieć jak było naprawdę można sobie wytłumaczyć to jakimś bogiem - tylko wtedy odkrywanie prawdy nie ma sensu. Boga się nie udowadnia tylko ślepo wierzy, bo tylko wierzący w boga są absolutnie przekonani i nieomylni."

[Swordancer]

Katharsis, szukasz odpowiedzi, zaczynasz czytać, rozumieć, następuje punkt przegięcia, wierzysz dalej, lub przestajesz wierzyć, ewentualnie odwrotnie. Każdy wierzy w to co uznaje za słuszne lub korzystne. Ja już nie przejmuję się słowami bezmyślnych wierzących lub antykościelnych ateistów. Co chwila słyszę o wybrykach niektórych księży i poglądch zgrzybiałych staruszek, oglądałem też wypowiedzi ateistów, którzy nawet nie wiedzą o czym mówią, a 90% tych ludzi, to ludzie pokrzywdzeni, którzy szukają winnych i pi*****ą głupoty. Nikt nigdy nie patrzy na siebie. Neutralność to jedyna korzystna droga.

[Demanufacture]

[skrzypas]

Nie twierdzę że wszyscy nie rozumieją Pisma ale jeśli ktoś korzysta z Pisma jako źródła do wyśmiewania religii chrześcijańskiej cytując często słowa różnych postaci biblijnych to jest szaleńcem lub desperatem.
Wystarczyło przeczytać kilka wersów wstecz aby zorientować się o co kaman i okazuje się że dana wypowiedź z postu szalonego miała inny cel niż na pierwszy rzut oka.
Nie można tak robić bo niewiedza i nieumiejętność czytania ze zrozumieniem wprowadza niezłe zamieszanie.

Ja kilka lat temu kompletnie nic nie rozumiałem z tych tekstów biblijnych i nie studiowałem Pisma od deski do deski.
Ja to nazywam po swojemu, czyli otrzymałem od Boga umiejętność rozumienia słów Pisma.
Zapewne każdy rozumie to po swojemu i to jest właśnie ta nadzwyczajność Pisma.

[szalony]

[Miska567]

Bóg jest litościwy i każdemu wybacza ponieważ jest to nasz Ojciec, który nas umiłował i stworzył nas na swoje podobieństwo.
Zawsze będzie z nami i strzegł od zła niebezpiecznego, lecz ludzie zwątpili w go! A dlaczego? Niech każdy sobie za da to pytanie.
W sumie co ja tu mam jeszcze napisać, jak każdy już napisał co miał napisać

[szalony]

każdemu wybacza ponieważ jest to nasz Ojciec, który nas umiłował i stworzył nas na swoje podobieństwo.

Dlaczego więc nie wybaczył tym których zabił w potopie ?
Dlaczego nie wybaczył tysiącom ludzi którzy w jego imię zostali zabici w krucjatach ?
Dlaczego nie wybaczył mieszkańcom Sodomy i Gomory ?

Dlaczego my jesteśmy źli jeśli pragniemy zemsty skoro "Bóg" dokonał jej nie raz na grzesznikach ?
Dlaczego mamy wolną wolę skoro i tam musimy robić to co nam nakazał "Bóg" ? Dlaczego jeśli tego nie będziemy robić spotka nas kara od "Boga" ?